Wydawcy komentują zmiany na platformie Facebook [WIDEO]

2024-09-27 14:42 aktualizacja: 2024-09-29, 13:49
Chcemy informacji z wiarygodnych źródeł czy fake newsów i reklam prowadzących do wyłudzeń pieniędzy - pyta retorycznie w rozmowie z PAP.PL Michał Szułdrzyński, zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej", komentując restrykcje dla polskich wydawców wprowadzone przez Facebooka.

Wraz z wejściem w życie nowelizacji ustawy o prawie autorskim, Facebook zmienił sposób prezentacji linków do stron należących do wydawców mediów w Polsce. Wcześniej wraz z linkiem pojawiał się tytuł, obrazek i początek tekstu. Teraz wyświetlany jest tylko link.

Jak zauważa zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyński, ma to być odpowiedź na nowelizację prawa autorskiego w Polsce i dodanie do niego zapisu o płaceniu tantiem za treści publikowane na platformach internetowych. ""Rzeczpospolita", podobnie jak wiele polskich mediów, kilkanaście tygodni temu protestowała przeciwko kształtowi ustawy, nad którą pracował Sejm. Postulowaliśmy, że skoro wiele firm technologicznych zarabia na treściach produkowanych przez wydawców, to platformy te powinny w jakiś sposób dzielić się swoimi zyskami z wydawcami i dziennikarzami, którzy są autorami tych treści" - podkreślił w rozmowie z PAP.PL Szułdrzyński.

Jak czytamy w poście opublikowanym na stronie działu pomocy Facebooka: "Polska wdrożyła własną interpretację artykułu 15 w swoich lokalnych przepisach wchodzących w życie 20 września 2024 r. Jednak wdrożenie w Polsce nie jest zgodne z zakresem lub warunkami artykułu 15, co powoduje, że nie ma jasności co do stosowania nowych przepisów”. Zdaniem zastępczyni redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Aleksandry Sobczak, jest to działanie bezprawne. "To szokujące, że Facebook rości sobie prawo do interpretowania polskiego prawa i samodzielnego decydowania o tym, co jest zgodne z prawem polskim i unijnym. To nie jest rola Facebooka, bo od tego mamy w Polsce instytucje" - oceniła rozmówczyni PAP.PL.

Zmiana wprowadzona przez Facebooka uderza bezpośrednio w widoczność postów. Dla dużej liczby mediów jest to zmiana, która bezpośrednio wpływa na funkcjonowanie i ruch w serwisie. "Jestem przekonany, że najwięksi wydawcy przetrwają, bo mają swoich wiernych czytelników, ale jest wiele niszowych serwisów, skupiających się na specjalistycznych zagadnieniach, takich jak sztuka czy podróże. Dla nich Facebook był głównym sposobem na nawiązanie kontaktu z czytelnikami. Te rodzaje mniejszych niszowych mediów stracą na tym najbardziej" - stwierdził Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej".

W oświadczeniu Meta podkreśla, że zmiana została wprowadzona tymczasowo, firma oczekuje na wytyczne TSUE w sprawie interpretacji 15. dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/790 z dnia 17 kwietnia 2019 r. w sprawie praw autorskich i pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym. Właśnie w oparciu na którą i została znowelizowana polska ustawa.

Autor: Aleksander Rajewski

jos/ dki/ ep/