Wykopalisko większe niż Pompeje. Nowe odkrycia archeologów [ZDJĘCIA]

2023-11-09 13:37 aktualizacja: 2023-11-09, 13:45
Na zakończenie sezonu archeologicznego w Chellah niedaleko Rabatu pracujący tam badacze zaprezentowali nowe znaleziska. W tym niegdyś tętniącym życiem mieście portowym odkryto pozostałości łaźni termalnych i dzielnicy robotniczą. Sam port jeszcze czeka na odkopanie.

Kompleks Chellah, który jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, to jedno z największych stanowisk archeologicznych na świecie. Zajmuje powierzchnię ponad 3 kilometrów kwadratowych, czyli jest prawie pięciokrotnie większy niż Pompeje. Pracujący tam badacze z Marokańskiego Narodowego Instytutu Nauk Archeologicznych i Dziedzictwa właśnie zaprezentowali nowe odkrycia, których dokonali w tym roku. Wśród nich znalazł się posąg kobiety - prawdopodobnie bogini lub cesarzowej – w udrapowanej szacie. Jest to, jak poinformowano, pierwsza taka statua odkryta w Maroku od lat 60. XX wieku. Zaprezentowano także odsłonięte pozostałości zabudowań z wapienia i suszonej na słońcu cegły. Zdaniem naukowców są to pozostałości robotniczej dzielnicy tego bardzo ludnego jak na owe czasy miasta. 

Uważa się, że Chellah było zasiedlone przez Fenicjan. Świadczą o tym znalezione podczas wykopalisk cegły z inskrypcjami w języku neopunickim, który używany był jeszcze przed przybyciem Rzymian do Maroka. W okresie od II do V wieku miasto stało się kluczową placówką Imperium Rzymskiego. Jego znaczenie wynikało z położenia u ujścia rzeki Bu Rakrak do Atlantyku. Dzięki temu Chellah stało się ważnym ośrodkiem handlowym, gdzie sprowadzano m.in. włoski marmur, a wysyłano w świat kość słoniową. Nowe wykopaliska ukazują bogactwo miasta, badacze mają więc nadzieję, że w kolejnych latach dowiemy się o nim znacznie więcej. "Nadal nie odkryliśmy samego portu" – mówi prof. Abdelaziz El Khayari, specjalista od archeologii przedislamskiej z Marokańskiego Narodowego Instytutu Nauk Archeologicznych i Dziedzictwa. Naukowiec spodziewa się nowych znalezisk dalej od centrum Chellah, gdzie do tej pory nie prowadzono badań. 

Tegoroczne prace wykopaliskowe, które rozpoczęto w marcu, były pierwszymi po kilkuletniej przerwie spowodowanej pandemią. Obszar, który dotychczas objęto badaniami, jest większy niż słynne ruiny starożytnego rzymskiego miasta Volubilis, które jest oddalone od Rabatu o 150 km. Marokańskie ministerstwo ds. młodzieży, kultury i komunikacji od marca zainwestowało w projekt 487 tys. dolarów, a w przyszłym roku planuje podwoić tę kwotę. Władze resortu liczą bowiem na to, że tak spektakularny zabytek w pobliżu stolicy kraju będzie atrakcją dla turystów zarówno z kraju, jak i z zagranicy. "Miejsca takie jak Volubilis odwiedza rocznie pół miliona osób. Naszym celem jest milion gości rocznie w Chellah" - zapowiedział minister Mehdi Ben Said. (PAP Life) 

kgr/