Ok. godz. 12.35 czasu lokalnego (13.35 w Polsce) pociąg Kazań-Adler zderzył się z ciężarówką Kamaz. Według informacji przekazanych w mediach wina leży po stronie kierowcy samochodu, który złamał zasady ruchu i wjechał na tory. Przyczyną wykolejenia się wagonów było – jak podano – gwałtowne hamowanie pociągu.
Do wypadku doszło w pobliżu stacji Kotielnikowo w obwodzie wołgogradzkim.
Z torów zjechało dziewięć wagonów, w których znajdowało się 474 pasażerów, w tym 42 dzieci. W sumie w pociągu było 812 pasażerów. Poszkodowanych zostało 140 osób. 30 osób zabrano do szpitala - podała agencja Interfax.
Kierowca ciężarówki przeżył i odniósł poważne obrażenia głowy i nóg.
Do akcji ratowniczej zaangażowano 324 osoby oraz ponad sto jednostek sprzętu – podały służby ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych. (PAP)
grg/