Wyproszono go z pubu. Wrócił i podłożył ogień

2024-07-10 13:57 aktualizacja: 2024-07-10, 15:37
Policyjne radiowozy Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Policyjne radiowozy Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Policjanci zatrzymali 38-latka z Żywiecczyzny, który po tym, jak został wyproszony z pubu w Żywcu, wrócił i podpalił go. Wewnątrz było wówczas ponad 60 osób – podała rzecznik miejscowej komendy asp. szt. Mirosława Piątek. Mężczyźnie grozi 8 lat więzienia.

Policjantka zrelacjonowała, że w niedzielę w nocy z pubu – z uwagi na zachowanie - został wyproszony jeden z gości.

"Mężczyzna poszedł na stację paliw. Kupił benzynę oraz podpałkę. Paliwem oblał ścianę ogrodzenia, która bezpośrednio sąsiadowała z lokalem i podpalił. W tym czasie w środku było ponad 60 osób. Ogień szybko zauważyła obsługa lokalu i ugasiła go. Straty, jakie powstały, oszacowano na ponad 3,2 tys. zł” – podała Piątek.

Policjanci już następnego dnia po zdarzeniu zatrzymali 38-latka, który usłyszał zarzuty. "Za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy poprzez podpalenie grozi mu kara nawet 8 lat więzienia" – podała Mirosława Piątek.(PAP)

mar/