Odra jest zakaźną chorobą wirusową. Szerzy się drogą powietrzno-kropelkową. Osoba, która wcześniej na nią nie chorowała i nie była szczepiona przeciw niej, jest podatna na zakażenie i – jak wskazują eksperci – w razie styczności z chorym zakazi się z prawdopodobieństwem wynoszącym blisko 100 proc.
Objawy choroby to gorączka, mocny kaszel, wysypka plamisto-grudkowa, zapalenie spojówek, światłowstręt i nieżyt błony śluzowej nosa. Dość częste są powikłania po odrze. Lżejsze to na przykład zapalenie ucha środkowego i zakażenie żołądkowo-jelitowe, a poważniejsze, m.in. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.
Szczepienie jest jedynym znanym sposobem ochrony przed tą chorobą. Powszechnie stosowana szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce podawana jest w dwóch dawkach – pierwsza w wieku 13-15 miesięcy, druga – około szóstego roku życia.
Jak podał dyrektor regionalny WHO na Europę dr Hans Henri P. Kluge, w roku 2023 zakażeniu uległo około 42 200 osób, podczas gdy w całym roku 2022 było to 941. Najwięcej przypadków odry odnotowano w Kazachstanie - 13 667, Rosji - 10 710, Kirgistanie - 5 452 oraz Turcji - 4 584. W Europie Zachodniej rekord należał do Wielkiej Brytanii - 183 przypadki.
Zdaniem specjalistów z WHO, wzrost ten wynika z mniejszej niż zwykle liczby dzieci zaszczepionych podczas pandemii Covid-19. W ubiegłym roku odra dotknęła wszystkie grupy wiekowe – zarówno osoby młode, jak i starsze.
W ubiegłym roku, zgodnie z krajowymi meldunkami epidemiologicznymi, odnotowano w Polsce 36 potwierdzonych przypadków odry, rok wcześniej – 27. W styczniu tego roku już 9.
Wzrost zachorowań na choroby zakaźne w Polsce
Jak podaje wtorkowa "Rzeczpospolita", ubiegły rok przyniósł wzrost zachorowań na choroby zakaźne.
"Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny widać, że dotyczył on prawie każdej z rejestrowanych chorób" - pisze dziennik.
Gazeta zwraca uwagę, że meldunki epidemiologiczne za poprzedni rok wskazują, że szczególnie dużo było zachorowań na szkarlatynę – 44 644. Dla porównania, rok wcześniej było to 12 654.
"Z kolei na krztusiec zachorowało 927 osób, a to niemal trzy razy więcej niż rok wcześniej. Ponad 190 tys. osób zachorowało na ospę, o 20 tys. więcej niż w 2022 roku. Grypę przeszło ponad 11 tys. osób, podczas gdy rok wcześniej było to niespełna 7 tys. Mieliśmy także prawie 12 tys. chorych z RSV (zakażenie dróg oddechowych). Nie wiemy jednak, czy było to więcej niż w poprzednich latach, ponieważ dotąd chorych nie rejestrowano" - czytamy.
"Rzeczpospolita" zaznacza, że w rejestrach odnotowano także 6 przypadków duru brzusznego (wzrost o 100 proc.), ponad 24 tys. zachorowań na czerwonkę bakteryjną (niewielki wzrost w porównaniu z 2022 rokiem), 13 przypadków tężca (rok wcześniej tylko 5) i 43 przypadki malarii (rok wcześniej było to 26).
"Problemem była też legionelloza – 421 przypadków, podczas gdy w 2022 roku było ich zaledwie 109. Do wzrostu liczby chorych przyczyniły się zwłaszcza zakażenia latem na Podkarpaciu, gdzie na tę chorobę zmarły co najmniej 23 osoby – wszystkie miały choroby współistniejące" - pisze "Rz".(PAP)
mmi/