Wzrost produkcji w 16 działach gospodarki. Ekspert: przyszłe miesiące przyniosą dalszą poprawę

2024-02-20 10:57 aktualizacja: 2024-02-20, 13:00
Wzrost produkcji w styczniu odnotowano w 16 działach gospodarki. Fot. PAP/Photoshot (zdjęcie ilustracyjne)
Wzrost produkcji w styczniu odnotowano w 16 działach gospodarki. Fot. PAP/Photoshot (zdjęcie ilustracyjne)
Wzrost produkcji w styczniu odnotowano w 16 działach gospodarki na 34 - podał Główny Urząd Statystyczny.

Według wstępnych danych wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano m.in. w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń – o 32,4 proc., w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 21,0 proc., pozostałego sprzętu transportowego – o 20,4 proc., chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 8,0 proc., artykułów spożywczych – o 5,9 proc., papieru i wyrobów z papieru – o 5,6 proc.

Z kolei spadek produkcji sprzedanej przemysłu wystąpił m.in. w produkcji urządzeń elektrycznych – o 26,2 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) – o 15,3 proc., w produkcji wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych – o 9,2 proc., wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny – o 4,6 proc., komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 4,2 proc.

PIE: przyszłe miesiące przyniosą dalszą poprawę produkcji w przemyśle

Przyszłe miesiące przyniosą dalszą poprawę produkcji w przemyśle, co sugerują lepsze wskaźniki koniunktury. To efekt poprawy sytuacji finansowej konsumentów – ocenił ekonomista PIE Dawid Sułkowski odnosząc się do danych GUS.

We wtorek Główny Urząd Statystyczny podał, że produkcja przemysłowa w styczniu wzrosła o 1,6 proc. wobec stycznia 2023 r., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 2,3 proc.

„Produkcja w przemyśle poprawia się głównie za sprawą inwestycji. Kolejne miesiące przeniosą także lepszą aktywność producentów dóbr konsumenckich. Pozytywnym sygnałem są też niższe koszty produkcji – indeks PPI spadł siódmy miesiąc z rzędu. Niższe koszty w przemyśle ułatwią spadek inflacji konsumenckiej w tym roku” – stwierdził w komentarzu do danych GUS analityk z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego Dawid Sułkowski.

Wskazał, że dane po odsezonowaniu wskazują na stopniową odbudowę poprawę produkcji od połowy ubiegłego roku. Dodał, że odbicie odnotowują firmy wytwarzające dobra inwestycyjne – produkcja wzrosła o 14,4 proc. w ujęciu rocznym i jest o ponad 40 proc. wyższa niż przed pandemią. Gorzej wygląda sytuacja producentów dóbr zaopatrzeniowych, która to branża zanotowała spadek produkcji o 4,5 proc. w ujęciu rocznym.

„Wyniki przemysłu poprawiają się w blisko połowie podstawowych branż. W przetwórstwie przemysłowym – największym dziale przemysłu – produkcja wzrosła w styczniu o 1,6 proc. r/r.” – podał Sułkowski.

Przypomniał, że największy wzrost odnotowały firmy zajmujące się naprawą maszyn (32,4 proc. w ujęciu rocznym) oraz produkujące samochody (21 proc. w ujęciu rocznym) i pozostałe środki transportu (20,4 proc. w ujęciu rocznym). Wzrosła także produkcja nietrwałych dóbr konsumpcyjnych (2,6 proc. w ujęciu rocznym), a produkcja artykułów spożywczych zwiększyła się o 5,9 proc. w ujęciu rocznym.

„Przyszłe miesiące przyniosą dalszą poprawę produkcji w przemyśle, co sugerują lepsze wskaźniki koniunktury. To efekt poprawy sytuacji finansowej konsumentów. Wysoki wzrost wynagrodzeń w połączeniu z niższą inflację zwiększa popyt gospodarstw domowych. To umożliwia firmom zwiększanie produkcji. Z drugiej strony słaba aktywność w strefie euro osłabi wyniki eksporterów – wartość zamówień zagranicznych była w grudniu najniższa od dwóch lat” – stwierdził ekonomista PIE.

GUS podał także, że ceny produkcji przemysłowej w styczniu 2024 r. spadły w ujęciu rocznym o 9 proc., a w stosunku do poprzedniego miesiąca - o 0,2 proc. Ekonomista PIE zwrócił uwagę, że to spadek nieco większy od prognoz.

„Ceny produkcji przemysłowej znajdują się w deflacji od połowy 2023 roku. Dotyka ona głównie górnictwo i przetwórstwo przemysłowe – w styczniu ceny były tam niższe o odpowiednio 11 proc. i 9,2 proc. r/r. Spadek kosztów produkcji wyrobów przemysłowych przełoży się na słabszy wzrost inflacji konsumenckiej” – ocenił Dawid Sułkowski. (PAP, PAP Biznes)

autor: Marek Siudaj


gn/