O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Z Wisły w Warszawie wyłowiono ciało. Nie wiadomo kim jest ofiara

W Warszawie wyłowiono ciało, które dryfowało Wisłą. Jego stan uniemożliwia identyfikację. Dalsze czynności prowadzi policja pod nadzorem prokuratora. Zostaną pobrane próbki DNA celem ustalenia tożsamości tej osoby - poinformowała stołeczna policja.

Policja wodna (zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/Piotr Polak
Policja wodna (zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/Piotr Polak

Jak potwierdził PAP sierżant Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji, informację o dryfującym nurtem rzeki ciele zgłosił policji około godziny 12.00 sternik kursującego na Wiśle promu. Interwencję podjęli funkcjonariusze z komisariatu rzecznego. Ciało zostało przetransportowane na brzeg. Dalsze czynności w sprawie prowadzą policjanci z Białołęki pod nadzorem prokuratora.

"Na miejscu nie była możliwa identyfikacja osoby. Ciało jest w znacznym stanie rozkładu, praktycznie uniemożliwiającym identyfikację. Zostaną pobrane próbki DNA celem ustalenia tożsamości tej osoby" - powiedział Śniadała ze stołecznej policji. Jak zaznaczył, najprawdopodobniej jest to ciało kobiety.

Informację o wyłowieniu ciała z Wisły podała TVP3 Warszawa. (PAP)

nl/

Zobacz także

  • Radiowóz policyjny (zdj. ilustracyjne). Fot. PAP/Leszek Szymański

    Atak nożownika w centrum Warszawy. Policja zatrzymała dwie osoby

  • Policja w Warszawie otwiera nowe punkty obsługi. Będzie też ósma komenda [NASZE WIDEO]

  • Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Fot. PAP/Albert Zawada

    Dziekan z Uniwersytetu Warszawskiego oskarżany o molestowanie. Władze uczelni zdecydowały

  • 	Wiktor Dąbkowski

    W parku miniatur w Brukseli stanęły dwa nowe polskie zabytki z Warszawy [NASZE WIDEO]

Serwisy ogólnodostępne PAP