Zabójstwo w ogródkach działkowych. Dwie osoby usłyszały zarzuty
Policja zatrzymała dwoje podejrzanych w sprawie zabójstwa na ogródkach działkowych w Gdańsku. 53-latek w trakcie kłótni z 88-latkiem zaatakował go nożem. Pokrzywdzony zmarł w szpitalu. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa, a jego znajoma pomocnictwa w morderstwie.
Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku podinspektor Magdalena Ciska poinformowała PAP we wtorek, że w poniedziałek sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu dwojga podejrzanych po zabójstwie na ogródkach działkowych w Gdańsku.
W sobotę po południu funkcjonariusze z komisariatu we Wrzeszczu odebrali zgłoszenie o tym, że na terenie ogródków działkowych przy ul. Kolonia Uroda starszy mężczyzna został zraniony nożem, a sprawcy uciekli.
Na miejsce pojechali policjanci z komisariatu we Wrzeszczu. Dzielnicowy wspólnie z ratownikami medycznymi przystąpił do reanimacji rannego 88-latka. Po przywróceniu mu czynności życiowych pokrzywdzony trafił do szpitala, gdzie zmarł.
Policjanci ustalili, że podczas zdarzenia doszło do kłótni między pokrzywdzonym a nieznanymi mu osobami. W jej trakcie mężczyzna ugodził 88-latka nożem w klatkę piersiową. Funkcjonariusze ustalili rysopis sprawców. Godzinę później policjanci ruchu drogowego na jednym z przystanków tramwajowych przy ul. Kolonia Uroda zauważyli poszukiwaną 42-letnią kobietę bez stałego miejsca zamieszkania i ją zatrzymany.
Następnie policjanci w jednym z pustostanów znaleźli i zabezpieczyli nóż, którym zadano ciosy pokrzywdzonemu. We Wrzeszczu w jednym z pustostanów przy ul. Gdańskiej zatrzymali 53-latka bez stałego miejsca zamieszkania.
W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a kobieta miała prawie 3 promile. Podejrzani trafili do aresztu policyjnego.
53-latek usłyszał zarzut zabójstwa, za które będzie odpowiadał w warunkach powrotu do przestępstwa. 42-latka – zarzut pomocnictwa w zabójstwie. W poniedziałek sąd zadecydował, że oboje podejrzani najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie śledczym.
Podejrzanym grozi kara dożywotniego więzienia. (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
jc/
