Policja w dalszym ciągu ustala, kto w minionych miesiącach uszkodził dwa inne schrony w Piekarach Śląskich.
Mł. asp. Łukasz Czepkowski z Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich powiedział we wtorek PAP, że pod koniec sierpnia wpłynęło zgłoszenie dotyczące uszkodzenia dwóch zabytkowych polskich schronów bojowych w dzielnicy Dąbrówka Wielka.
"Sprawcy, chcąc ukraść metalowe elementy zabytków, próbowali odciąć je palnikiem. Nie udało im się to z powodu konstrukcji schronów, ale kopuły pancerne zostały zniszczone" - opisywał.
Miesiąc później policja dostała informację o próbie kradzieży metalowych elementów z kolejnego, trzeciego schronu, także w tym przypadku zniszczono stalową kopułę. Piekarscy kryminalni namierzyli sprawców tego ostatniego przestępstwa i pod koniec ubiegłego tygodnia zatrzymali dwóch z nich – ustalili, też że w nocy w Gliwicach skradli elementy torowiska o wartości około 3,5 tys. zł. Kolejni podejrzani, wiedząc, że ich tożsamość jest znana policji, sami zgłosili się do prokuratury. Cała piątka współpracowała z sobą – dodaje policja.
Jak zaznacza mł. asp. Łukasz Czepkowski zatrzymani odpowiadają za uszkodzenie jednego ze schronów, we wrześniu - sprawcy uszkodzenia dwóch pozostałych nadal są ustalani. Mężczyźni usłyszeli zarzuty zniszczenia zabytkowego schronu oraz kradzieży mienia. Zostali objęci policyjnym dozorem i zobowiązani do wpłaty poręczeń majątkowych. Za popełnione przestępstwa grozić im do 8 lat więzienia.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
mar/