Podczas ceremonii ambasadorzy złożyli wieńce i uczestniczyli we wspólnym puszczaniu białych balonów.
Jak podaje Reuters za dziennikiem "Kommiersant", wśród obecnych byli ambasadorzy USA, krajów Unii Europejskiej, Afryki i Ameryki Łacińskiej, a także przedstawiciele ONZ i innych organizacji. Według agencji TASS, cytowanej przez AP, wśród gości byli reprezentanci państw uznanych przez Kreml za "nieprzyjazne".
Wydział ds. protokołu w rosyjskim resorcie dyplomacji w komunikacie podziękował uczestnikom wydarzenia za "solidarność z narodem rosyjskim w tym trudnym czasie".
Ambasada RP w Moskwie informowała, że ambasador Krzysztof Krajewski złożył kwiaty w miejscu ataku w środę.
Oficjalny bilans ofiar śmiertelnych zamachu wzrósł w piątek do 144, gdy w szpitalu zmarła ciężko ranna osoba - poinformował w sobotę minister zdrowia Michaił Muraszko. Komitet Śledczy przekazał, że do tej pory zidentyfikowano 134 zabitych.
Znacząco podniosła się również liczba rannych, z co najmniej 382 do 551 - wynika z informacji podanych przez rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych, na które powołuje się TASS. Nie wyjaśniono przyczyn tak dużej zmiany.
22 marca w sali koncertowej Crocus City Hall terroryści zaatakowali widzów podczas koncertu, otwierając do nich ogień i detonując ładunki wybuchowe. Wybuchł pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku. Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie Prowincji Chorasan, czyli afgańskie skrzydło terrorystycznego ugrupowania Państwo Islamskie (IS). Rosyjskie organy ścigania podały, że schwytano czterech sprawców zamachu, obywateli Tadżykistanu, a także kilku ich domniemanych wspólników. (PAP)
sma/