Szpital w Ostrowie Wielkopolskim poinformował w poniedziałek, że od kilku dni w placówce leczeni są małżonkowie, w wieku 53 i 54 lat, u których potwierdzono zakażenie legionellą.
W związku z informacjami o zakażeniach w regionie, w poniedziałkowe popołudnie wojewoda wielkopolski Michał Zieliński zwołał sztab kryzysowy. Rzecznik prasowy Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego (WUW) Jarosław Władczyk w rozmowie z dziennikarzami po obradach sztabu zaznaczył, że "zdecydowanie sytuacja jest pod pełną kontrolą".
"Od początku roku odnotowanych mamy 17 takich przypadków. Mamy dwa zgony: pierwszy miał miejsce w połowie tego roku - to w tej chwili jest jeszcze ustalane przez służby sanitarne - i mamy ten najnowszy przypadek z powiatu kolskiego, z 25 sierpnia" - wskazał.
Jak dodał, w drugim przypadku zmarł mężczyzna w wieku 37 lat, który w ostatnim czasie przebywał w Przykonie w powiecie tureckim, jednak wcześniej dużo podróżował w czasie wakacji. "Poczuł się źle, zgłosił się do szpitala w Koninie, skąd go przywieziono do szpitala w Warszawie i tam zmarł" - wskazał Władczyk.
"Średnio w Wielkopolsce, co roku, dochodzi do 5-7 zgonów, jeśli chodzi o legionellozę" - zaznaczył Władczyk podkreślając, że zarówno obecna liczba zgonów, jak i zakażeń, nie jest ponadprzeciętnie wysoka.
Rzecznik wskazał, że od początku sierpnia odnotowano w całym regionie sześć przypadków zakażenia. Ostatni, poniedziałkowy, dotyczy starszego mieszkańca Poznania. Pozostałe zakażenia odnotowano w powiatach ostrowskim, pleszewskim, złotowskim i kolskim.
"Biorąc pod uwagę, że przypadki zakażenia bakterią legionelli zdiagnozowano u osób w bardzo różnym wieku, (...) i biorąc pod uwagę, że te przypadki odnotowano na terenie całego województwa, można powiedzieć, że sytuacja nie odbiega od normy. Co roku tak się zdarza" - zaznaczył.
Rzecznik podkreślił, że jednym z głównych źródeł zakażeń legionellą są nieczyszczone klimatyzatory, ale także instalacje wodociągowe. Dodał, że w poniedziałek pracownicy WUW skontaktowali się z wszystkimi domami opieki społecznej w regionie. "Mamy informację zwrotną, że nigdzie bakterii legionelli nie wykryto" - zapewnił.
Władczyk zaapelował również do właścicieli oraz administratorów obiektów leczniczych i rekreacyjnych, aby zwrócili szczególną uwagę na prawidłowe utrzymanie instalacji wodnych i kanalizacyjnych w swoich budynkach.(PAP)
Autor: Szymon Kiepel
kgr/