Zakopane. Pożar zabytkowej willi, w której znajdowała się galeria sztuki [NASZE WIDEO]

2023-11-02 13:13 aktualizacja: 2023-11-03, 12:59
Strażacy na miejscu pożaru w zabytkowej Willi Doktora w Zakopanem. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Strażacy na miejscu pożaru w zabytkowej Willi Doktora w Zakopanem. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Zakopiańska policja bada przyczyny i okoliczności pożaru willi „Dom Doktora” i bierze pod uwagę różne wersje. Większość pamiątek z budynku udało się ocalić i są przewożone do magazynów Muzeum Tatrzańskiego. Trwa internetowa zbiórka na rzecz prac zabezpieczających willę przed zimą.

Wtorkowy pożar zniszczył część poddasza i klatki schodowej drewnianego, XIX-wiecznego budynku, w którym działała też prywatna galeria sztuki. Opiekunką miejsca jest Magdalena Kraszewska, wnuczka doktora Wacława Kraszewskiego (1872-1931), lekarza i społecznika, który w 1912 r. zakupił willę.

„Bierzemy pod uwagę różne wersje przyczyn i okoliczności pożaru. Będziemy dokładnie sprawdzać zabezpieczony monitoring. Kluczowe będą ustalenia biegłego z zakresu pożarnictwa” – powiedział w czwartek PAP rzecznik prasowy zakopiańskiej policji Roman Wieczorek. Policja nie otrzymała jeszcze informacji o finansowej wartości strat materialnych.

Większość eksponatów udało się ocalić. To głównie pamiątki rodzinne, obrazy, w tym pastele Witkacego, książki, meble w stylu zakopiańskim, pamiątki drewniane.

Dzięki pomocy osób postronnych zostały one wyniesione z budynku i tymczasowo znalazły schronienie w sąsiedniej restauracji. Stamtąd są transportowane do Muzeum Tatrzańskiego.

„W naszych magazynach znajdą schronienie. Postaramy się zapewnić im właściwe warunki. Myślę, że dzisiaj już wszystkie uratowane obiekty trafią do nas” – powiedział w czwartek PAP dyrektor Muzeum Tatrzańskiego Michał Murzyn.

Papierowe pamiątki, zmoczone wodą w czasie akcji gaśniczej, są osuszane w muzeum.

Przyjaciele opiekunki willi zorganizowali internetową zrzutkę na rzecz prac zabezpieczających budynek przed zawaleniem się w zimie i na przygotowania do remontu.

„Chcemy pomóc opiekunce domu, Pani Magdzie Kraszewskiej, która poświęciła swoje życie pielęgnacji pamięci o rodzinie i zgromadzonych zbiorów. Dbając o cenny obiekt architektury drewnianej, dzięki urządzonemu w jednym z pokoi domu zaaranżowanym pokoju doktora, przechowywała i udostępniała publiczności cenne narzędzia, dokumenty i fotografie. W wyniku pożaru wiele z tych bezcennych pamiątek uległo uszkodzeniu lub zniszczeniu, a wnętrze wypełnia woda” – czytamy na stronie internetowej zrzutki.

Dodali także, że Magdalena Kraszewska w chwili pożaru była w domu i to ona zaalarmowała służby, „że prawdopodobnie doszło do podpalenia”.(PAP)

Autorka: Beata Kołodziej

mmi/