Zamieszanie wokół słów Marka Żydowicza. Prezydent Torunia komentuje

2024-11-15 18:00 aktualizacja: 2024-11-16, 12:29
Marek Żydowicz na konferencji prasowej, dotyczącej festiwalu Energa Camerimage w Toruniu. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Marek Żydowicz na konferencji prasowej, dotyczącej festiwalu Energa Camerimage w Toruniu. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Konieczne jest budowanie inkluzywnej przestrzeni publicznej, a reakcja na słowa dyrektora Festiwalu Camerimage Marka Żydowicza pokazuje wyczulenie na tę kwestię - powiedział PAP prezydent Torunia. To jego komentarz do słów Żydowicza ws. parytetów w branży filmowej, po których udział w festiwalu odwołał Steve McQueen.

We wtorek Steve McQueen, który podczas tegorocznego festiwalu miał odebrać Nagrodę Specjalną dla Wybitnego Reżysera, odwołał przyjazd do Torunia. Jak wyjaśnił, powodem była niedawna wypowiedź dyrektora EnergaCamerimage Marka Żydowicza nt. paryterów w branży filmowej, którą ocenił jako obraźliwą. "Mam ogromny szacunek dla autorów zdjęć filmowych wszystkich płci, także kobiet, i wierzę, że musimy zrobić więcej, aby dla każdego znalazło się miejsce przy stole" - napisał McQueen w oświadczeniu przesłanym Variety.

We wspomnianym artykule, zamieszczonym w magazynie "Cinematography World", Żydowicz, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych EnergaCamerimage, poinformował środowisko, że realizacja budowy centrum filmowego w Toruniu stanęła pod znakiem zapytania i zaapelował o wsparcie ze strony artystów. Wspomniał też o zmianach zachodzących w branży i o rosnącym uznaniu dla kobiet operatorów i reżyserów. "Dalsze starania, by w festiwalowych prezentacjach brało udział więcej autorek zdjęć i reżyserek, są bezdyskusyjne, ale nie mogą odbywać się kosztem tego, co dla festiwalu naprawdę ważne: oceny wartości artystycznej i wyboru wartościowych filmów do konkursu. Podczas gdy EnergaCamerimage stara się docenić wkład kobiet w kinematografię, dąży również do zachowania integralności artystycznej" - stwierdził.

"Wiem dobrze, jak środowiska artystyczne reagują na pewne zjawiska. Pewne tezy powodują w pewnym momencie niezamierzone być może i trudne do przewidzenia reakcje. Ta dyskusja pokazuje mi jedno, że debata o roli kobiet jest konieczna. Konieczne jest budowanie inkluzywnej przestrzeni publicznej i staram się w Toruniu działać właśnie w myśl tej tezy" - podkreślił pytany o tę sprawę przez PAP prezydent miasta Paweł Gulewski.

Jego zdaniem trzeba bardzo dbać w przestrzeni publicznej o jasność przekazu. "Od dawna apeluję o odpowiedzialność za słowa. Nie jestem właścicielem festiwalu i jego organizatorem, ale musi być zrozumienie dla tego, że festiwal działa w ramach państwowej instytucji kultury, w pewnych ramach współorganizacji. Konieczna jest odpowiedzialność" - wskazał Gulewski.

Część środowiska - w tym Brytyjskie Stowarzyszenie Autorów Zdjęć Filmowych (BSC) - odczytała wypowiedź Żydowicza jako "głęboko seksistowskie" zrównanie twórczości kobiet z przeciętnymi i miernymi produkcjami. "Artykuł reprezentuje przestarzałe pojęcie męskiej wyższości w tej dziedzinie i utożsamia bardziej sprawiedliwą reprezentację płci ze spadkiem wartości artystycznych" - wskazali członkowie BSC w liście otwartym.

Dyrektor festiwalu EnergaCamerimage przeprosił za nieporozumienie i zapewnił, że opowiada się po stronie kobiet "w walce o przywrócenie należnego im miejsca w branży filmowej". W środę Żydowicz raz jeszcze odniósł się do sprawy, wyrażając smutek z powodu decyzji McQueena i deklarując "gotowość do udziału w szerokiej debacie na temat zmian", które pozwolą środowisku "iść naprzód w duchu otwartości i inkluzywności". "Zainicjujmy dyskusję, która pozwoli odbudować naszą społeczność. Rozpocznijmy dialog i określmy cele, które sprawią, że festiwal i nasza branża staną się bardziej zjednoczone, otwarte i reprezentujące wszystkie głosy" - zaapelował.

Jury konkursu głównego festiwalu EnergaCamerimage pod przewodnictwem Cate Blanchett poparło wysunięty przez dyrektora Marka Żydowicza pomysł debaty o zmianach na rzecz większej inkluzywności toruńskiego wydarzenia. Wg jurorów "festiwale mogą być doskonałym forum do takich rozmów".

Oświadczenie jury konkursu głównego festiwalu EnergaCamerimage pojawiło się na instagramowych profilach producentki Anny Higgs, operatora Rodrigo Prieto i kostiumografki Sandy Powell. Podkreślono w nim, że mimo obowiązków jurorskich członkowie gremium chętnie wezmą udział w "istotnych dyskusjach zmierzających w kierunku integracji branży". "Z całego serca popieramy niezbędną zmianę ku prawdziwej inkluzywności. Festiwale mogą być doskonałym forum do takich rozmów, wspierać pozytywne zmiany" - zapewniono. Obok Higgs, Powell i Prieto w skład jury wchodzą aktorka Cate Blanchett (przewodnicząca), operatorka i reżyserka Jolanta Dylewska, a także operatorzy Anthony Dod Mantle i Łukasz Żal. (PAP)

autor: Tomasz Więcławski

twi/ dki/ wus/ ep/