Do ataku doszło w dystrykcie Rahim Yar Khan, kiedy funkcjonariusze przejeżdżali przez pustynną część tego regionu w ramach patrolu - oświadczył oddział policji pendżabskiej.
Od wielu lat nie doszło do ataku, w którym na raz zginęłoby tylu policjantów. Informacja o tragedii obiegła cały kraj. Prezydent Asif Ali Zardari, premier Shehbaz Sharif i minister spraw zagranicznych Mohsin Naqvi wyrazili swoje kondolencje dla rodzin ofiar ataku oraz nazwali poległych męczennikami. Jednocześnie zadeklarowali, że modlą się za szybki powrót do zdrowia rannych funkcjonariuszy, oraz rozkazali służbom, aby odnalazły i ukarały sprawców.
W kraju coraz częściej dochodzi do ataków bojówek, ale rzadko kiedy są tak krwawe. Pakistańskie służby prowadzą regularne działania wymierzone w lokalne bojówki w Pendżabie i południowej prowincji Sindh, gdzie bandy ukrywają się po wsiach i w lasach.
grg/