"Zasługuje na uznanie". Świat reaguje na decyzję prezydenta USA

2024-07-21 23:15 aktualizacja: 2024-07-22, 08:50
Joe Biden Fot. PAP/JIM LO SCALZO
Joe Biden Fot. PAP/JIM LO SCALZO
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył, że decyzja prezydenta USA Joe Bidena o rezygnacji z ponownego kandydowania w wyborach zasługuje na uznanie. Brytyjski premier Keir Starmer podkreślił, że szanuje decyzję Joe Bidena. Z kolei szef włoskiego MSZ zapewnił, że "nic nie zmieni się w relacjach między Włochami a Stanami Zjednoczonymi".

Biden "osiągnął wiele dla swojego kraju, dla Europy, dla świata" - podkreślił kanclerz Niemiec Olaf Scholz na platformie X.

"Dzięki niemu transatlantycka współpraca jest bliska, NATO jest silne, a USA są dobrym i wiarygodnym partnerem dla nas" - dodał Scholz.

Zaznaczył następnie: "Jego decyzja o tym, by ponownie nie startować, zasługuje na uznanie".

Włochy: będziemy współpracować tak z Trumpem, jak i z Harris

W wypowiedzi dla telewizji RAI minister spraw zagranicznych Włoch podkreślił: "Musimy patrzeć z wielkim spokojem na USA, wielki zaprzyjaźniony kraj".

"Ktokolwiek będzie następnym prezydentem będziemy dobrze współpracować; zarówno z Trumpem, jak i z Harris. Współpracujemy dobrze z administracją Bidena i dobrze pracowaliśmy z administracją Trumpa"- stwierdził Antonio Tajani.

Odnosząc się do ogłoszonej w niedzielę wieczorem decyzji Joe Bidena, szef MSZ zaznaczył, że ta wiadomość "wisiała w powietrzu od kilku dni, zwłaszcza po tym, gdy prezydent zaraził się Covid-19".

"Jesteśmy przyjaciółmi USA i musimy zachować mocne relacje transatlantyckie, które są priorytetem naszej polityki zagranicznej"- dodał włoski wicepremier.

Tajani zauważył też: "Jego decyzja jest prawdopodobnie słuszna dla jego partii i dla całej formacji, której przewodził do dzisiaj". 

"Podjął decyzję, kierując się tym, co jego zdaniem jest najlepsze dla USA"

Brytyjski premier Keir Starmer podkreślił, że szanuje decyzję Joe Bidena o zrezygnowaniu z kandydowania na prezydenta USA. Wyraził przekonanie, że decyzja Bidena jest umotywowana tym, co według prezydenta jest najlepsze dla Amerykanów.

"Szanuję decyzję prezydenta Bidena i cieszę się na naszą dalszą współpracę podczas reszty jego prezydentury" - oświadczył premier Wielkiej Brytanii. (PAP)

Z Rzymu Sylwia Wysocka

kno/