Francuska prokuratura finansowa potwierdziła fakt zatrzymania.
Dziennik "Le Monde" podał, powołując się na własne źródła, że Kuźmiczow jest podejrzewany o pranie pieniędzy, uchylanie się od płacenia podatków i inne przestępstwa, w tym naruszenie sankcji Unii Europejskiej. W domu biznesmena w Paryżu i willi w Saint-Tropez przeprowadzono rewizje.
Kuźmiczow został objęty unijnymi sankcjami personalnymi w marcu 2022 roku, miesiąc po napaści rosyjskiej na Ukrainę. Wówczas odszedł z rady dyrektorów banku Alfa Bank, w którym posiadał 16 proc. akcji. W tym czasie na dwa jego jachty na Lazurowym Wybrzeżu nałożono areszt, ale Kuźmiczow zdołał doprowadzić do cofnięcia tej decyzji.
W chwili nałożenia na niego sankcji, zakazujących wjazdu do Unii Europejskiej, Rosjanin już znajdował się we Francji, z którą łączą go więzy rodzinne.
Magazyn "Forbes" szacował majątek Kuźmiczowa na 6,4 mld USD i umieścił go na 25. miejscu na liście najbogatszych Rosjan. (PAP)
kno/