Dokumenty trafią do Prokuratury Regionalnej w Łodzi, która ma zajmować się tym wątkiem.
"Ze śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Fundusz Sprawiedliwości prokurator wyłączył materiały w zakresie usunięcia z zasobów Prokuratury Krajowej, a następnie ukrycia dokumentów w postaci akt nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym. Dokumenty te ujawnione zostały w dniu 26 marca 2024 r. podczas przeszukania domu Zbigniewa Ziobry" – poinformowała w piątek PK na portalu X.
Informację potwierdził PAP rzecznik Prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi prok. Krzysztof Bukowiecki. "Właśnie się o tym dowiedzieliśmy. Czekamy na materiały i po ich otrzymaniu będą podejmowane dalsze decyzje" – przekazał.
W marcu w ramach śledztwa ws. wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, na polecenie prokuratorów, ABW wraz z prokuratorami prowadziła przeszukania i zatrzymania u 25 osób w kilkudziesięciu miejscach w kraju. Przeszukano m.in. domy b. ministra sprawiedliwości, posła PiS i polityka Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry. W trakcie przeszukania domu byłego szefa MS znaleziono oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego dot. sprawy śmierci ojca Ziobry.
W 2016 roku w Sejmie Ziobro nawiązał do toczącej się sprawy śmierci jego ojca. "Tę sprawę będzie oceniał sąd. Ja w tej sprawie się wyłączyłem. Uczciwość wymaga tego, by tę sprawę zbadać" - mówił wówczas Ziobro.
W opinii adwokata Przemysława Rosatiego, dokumenty stanowiące akta spraw czy tzw. podręczne akta prokuratora powinny znajdować się w siedzibie prokuratury. Jak wskazał, są to dokumenty urzędowe, które są w dyspozycji organu państwowego jakim jest prokuratura. "Zgodnie z art. 276 Kodeksu Karnego, kto m.in. ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać popełnia przestępstwo" – mówił PAP prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
"Dokumenty, o których mowa, to dokumenty tego rodzaju, o których możemy z całym przekonaniem powiedzieć, że minister Ziobro nie miał prawa nimi wyłącznie rozporządzać, a także nie miał prawa ich zabrać i posiadać po dniu, w którym przestał być Prokuratorem Generalnym. Prokuratura będzie musiała zbadać, czy to, że dokumenty się tam znalazły i przez dłuższy czas tam pozostawały, czyli od momentu zakończenia przez pana prokuratora generalnego - ministra sprawiedliwości sprawowania tego urzędu - co nastąpiło pod koniec listopada, gdy ministrem sprawiedliwości w drugim rządzie Morawieckiego został Marcin Warchoł - jest podstawą do przyjęcia, że było to ukrywane w rozumieniu wskazanego artykułu kodeksu karnego" - tłumaczył Rosati.
Pod koniec stycznia br. Prokurator Generalny Adam Bodnar utworzył zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej do zbadania prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, powołanego do zapewnienia natychmiastowej i bezpłatnej pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem. 19 lutego wszczęte zostało śledztwie ws. prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. W marcu zatrzymano pięcioro podejrzanych, m.in. byłych urzędników MS. Troje przebywa w areszcie. (PAP)
Autor: Bartłomiej Pawlak
kh/