Zbliżają się wybory parlamentarne na Białorusi. Milicja ćwiczy rozpędzanie protestujących

2023-11-30 13:47 aktualizacja: 2023-11-30, 16:32
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka, fot. PAP/EPA/SPUTNIK/SERGY GUNEEV/KREMLIN/POOL
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka, fot. PAP/EPA/SPUTNIK/SERGY GUNEEV/KREMLIN/POOL
Na położonym w okolicy Mińska lotnisku Lipki odbywają się ćwiczenia milicji i innych struktur sił bezpieczeństwa; funkcjonariusze szkolą się w rozpędzaniu manifestacji przed wyborami parlamentarnymi, zaplanowanymi na 25 lutego 2024 roku - poinformował niezależny od władz Białorusi portal Nasza Niwa, powołując się na służbę prasową białoruskiego MSW.

W ćwiczeniach biorą udział funkcjonariusze Głównego Wydziału Spraw Wewnętrznych Mińskiego Komitetu Wykonawczego i przedstawiciele wszystkich obwodowych wydziałów spraw wewnętrznych, a także innych struktur siłowych - przekazała Nasza Niwa w oparciu o komunikat MSW, w którym resort nie ukrywa, że ćwiczenia są związane z wyborami.

"W przededniu kampanii wyborczej w 2024 roku szczególną uwagę zwraca się na teoretyczne i praktyczne aspekty zapewnienia ochrony porządku publicznego w sytuacjach nadzwyczajnych, zwiększając poziom gotowości pracowników do reagowania na możliwe zagrożenia" - poinformowała służba prasowa MSW. Szkolenie obserwuje minister spraw wewnętrznych Iwan Kubrakow.

25 lutego 2024 roku na Białorusi odbędą się wybory, w których wyłonieni zostaną deputowani do Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi (niższej izby parlamentu) i rad lokalnych, zwanych też sowietami. Wybory do izby wyższej - Rady Republiki - planowane są na 4 kwietnia 2024 roku.

9 sierpnia 2020 roku na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie, oficjalnie wygrane przez Alaksandra Łukaszenkę, rządzącego krajem od 1994 roku. Białorusini nie uwierzyli w wynik powyżej 81 proc. i masowo wyszli na protesty, które zostały brutalnie stłumione. Od trzech lat na Białorusi trwają represje na bezprecedensową skalę, a z kraju wyjechały setki tysięcy ludzi. Do emigracji zmuszona została także Swiatłana Cichanouska, uznawana za rzeczywistą zwyciężczynię wyborów. Większość państw nie uznała wyników wyborów ogłoszonych przez władze Białorusi, a dyktator Łukaszenka spotyka się z ostracyzmem na arenie międzynarodowej.

Podczas gdy policjanci uczą się rozganiać ewentualne protesty, mieszkańcy Mińska bez ich pomocy zmagają się ze śnieżycami, które nawiedziły białoruską stolicę. Władze rozdały mieszkańcom łopaty - skomentowała redakcja Naszej Niwy. (PAP)

sma/