Zboże zostało zakupione w ramach działania “Zboże z Ukrainy”, dzięki któremu mimo prowadzonych działań wojennych tamtejsi rolnicy mają możliwość sprzedać swoje plony za granicę. Według ministerki ds. rozwoju Norwegii Anne Beathe Kristiansen Tvinnereim realizowany program ma wyłącznie korzyści.
“Ratuje życie i podtrzymuje jednocześnie tak ważną produkcję żywności. Dla ukraińskich rolników absolutnie kluczowa jest możliwość sprzedaży wyprodukowanego przez siebie zboża. Dla mieszkańców Gazy każdy kilogram zboża ratuje życie” - powiedziała.
Do Gazy minionej nocy dotarło 1000 ton żywności z Ukrainy. Operację sfinansował Światowy Program Żywnościowy (WFP), będący agencją Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zakup ukraińskiego zboża pokryto ze środków przyznanych przez rząd norweski, który jest głównym darczyńcą projektu “Zboże z Ukrainy”. Tylko w 2024 roku na jego realizację przeznaczono 100 mln norweskich koron, z czego połowa przeznaczona jest na zakup ukraińskiej żywności dla potrzebujących w Strefie Gazy.
Ministerka Kristiansen Tvinnerem oceniła, że obecny głód w Gazie to wynik zamkniętych przejść granicznych i ograniczonych możliwości dostarczenia pomocy humanitarnej.
“Wyraźnie stwierdzamy, że osoby potrzebujące mają prawo do pomocy humanitarnej nawet wtedy, gdy wojna trwa w najgorszym wydaniu. Organizacje humanitarne muszą mieć niezakłócony dostęp do ludności, a dostawy ratujące życie muszą być umożliwione. Jest to obowiązek prawny, który spoczywa na wszystkich stronach konfliktu i jest absolutnie kluczowy dla przetrwania dotkniętej wojną ludności” - oświadczyła.
Światowy Program Żywnościowy w ramach projektu “Zboże z Ukrainy” dostarcza żywność m.in. do Nigerii, a w ostatnich tygodniach przygotowuje się do pomocy w Sudanie. Za swoją działalność w 2020 roku agencja otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla.
grg/