"Dziękuję ekipie, która pracowała nad tym filmem i zdobyła tak ważną nagrodę, która pozwala nam głośno mówić o wojnie Rosji przeciwko Ukrainie. Dziękuję wszystkim dziennikarzom na całym świecie, którzy rozumieją znaczenie mówienia prawdy o naszej walce i mówią o tym" - oświadczył prezydent na Telegramie.
Zełenski oznajmił, że naród ukraiński nie zapomni żadnego dnia wojny, żadnego dnia w Mariupolu i jego obrońców. Jak podkreślił, wszyscy pamiętają o ich męstwie oraz że "musimy uwolnić z rosyjskiej niewoli wszystkich obrońców Mariupola i Azowstalu, którzy nadal są przetrzymywani w nieludzkich warunkach".
"Pamiętamy, że musimy pokonać rosyjskie zło, aby przywrócić normalne życie wszystkim naszym ludziom, każdemu z naszych miast" - podkreślił.
Dokument "20 dni w Mariupolu", opowiadający o pierwszych dniach rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, został nakręcony przez reporterów agencji Associated Press. Reżyserem filmu jest Mstysław Czernow, również reporter AP, który w tamtym czasie na około trzy tygodnie utknął w Maripolu wraz z grupą dziennikarzy.
Mariupol, strategiczne miasto portowe na południowym wschodzie Ukrainy, "stał się synonimem horroru" podczas prawie trzymiesięcznego rosyjskiego oblężenia między marcem a majem 2022 roku - przypomina Reuters. Rosjanie niemal doszczętnie zrównali miejscowość z ziemią i popełnili tam zbrodnie na ludności cywilnej, zginęły tysiące ludzi. W okupowanym do dziś mieście nadal panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna - brakuje m.in. żywności, wody, lekarstw i środków higienicznych.
Film "20 dni w Mariupolu" zdobył wcześniej Nagrodę Pulitzera, a w styczniu - nagrodę publiczności na festiwalu filmów niezależnych Sundance. W lutym Czernow otrzymał nagrodę Amerykańskiej Gildii Reżyserów w kategorii "Wybitne osiągnięcie reżyserskie w filmie dokumentalnym" za 2023 rok.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
nl/