Zełenski: ledwie osiągnięto porozumienie, a Rosja już ucieka się do manipulacji
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w Kijowie, że ledwie osiągnieto porozumienia za pośrednictwem Stanów Zjednoczonych w sprawie rozejmu dla żeglugi czarnomorskiej i infrastruktury energetycznej, a Rosja już ucieka się do manipulacji.

"Ukraina jest gotowa pracować tak szybko i przejrzyście, jak to możliwe, aby zakończyć wojnę. Ale niestety, nawet teraz, w dniu rozmów, widzimy, jak Rosjanie już zaczęli manipulować" - stwierdził Zełenski.
"Już teraz próbują zniekształcić porozumienia i faktycznie oszukać zarówno naszych mediatorów, jak i cały świat. Biały Dom opublikował absolutnie jasne oświadczenia. Każdy może zobaczyć, co mówią. I jest coś, o czym Kreml znowu kłamie: że rzekoma cisza na Morzu Czarnym zależy od kwestii sankcji i że rzekoma data rozpoczęcia ciszy w sprawie energii to 18 marca. Moskwa zawsze kłamie" - zaznaczył prezydent.
Zełenski zadeklarował, że Ukraina zrobi wszystko, aby upewnić się, że porozumienia działają i że nie dojdzie do żadnych ataków. "Ale Rosjanie powinni wiedzieć i mieć świadomość, że jeśli uderzą, otrzymają zdecydowaną odpowiedź. I będą za to odpowiedzialni. A jeśli później Rosjanie opowiedzą historie, że uderzenia nie dotyczyły infrastruktury energetycznej lub cywilnej, wszyscy zobaczą wszystko" - wyjaśnił.
Szef państwa ukraińskiego przypomniał, że od 11 marca USA mają na stole propozycję całkowitego i bezwarunkowego zawieszenia broni wszędzie, nie tylko w sektorze energetycznym i na Morzu Czarnym, ale to Rosja nie zgodziła się na to i przeciąga tę wojnę.
"Kiedy Putin nie zgodził się na bezwarunkowe zawieszenie broni, nie było nowych sankcji wobec Rosji. Teraz Moskwa domaga się zniesienia niektórych sankcji, chociaż od trzech lat mówi, że nie boi się sankcji, a nawet są one przydatne" - przekazał prezydent.
Według Zełenskiego, jeśli to porozumienie nie zadziała i Rosjanie nie spełnią warunków dzisiejszych porozumień i spróbują ponownie wywrzeć presję na Amerykę, Europę i Ukrainę, to powinna być tylko jedna odpowiedź: "zdecydowanie nowe sankcje, zdecydowanie większa presja".
"Sposób, w jaki Rosja zachowa się w nadchodzących dniach, ujawni wiele, jeśli nie wszystko. Jeśli ponownie pojawią się alarmy lotnicze, jeśli ponownie dojdzie do aktywności wojskowej na Morzu Czarnym, jeśli ponownie pojawią się rosyjskie manipulacje i groźby, wówczas trzeba będzie podjąć nowe środki - przeciwko Moskwie. Dyplomacja musi działać" - oświadczył Zełenski.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ mal/ ał/