Zełenski: Putin znowu potwierdził, że boi się rozmów pokojowych i chce wojny

2025-01-29 08:23 aktualizacja: 2025-01-29, 12:16
Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/Tomasz Gzell
Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/Tomasz Gzell
Przywódca Rosji Władimir Putin potwierdził, że boi się rozmów pokojowych i nadal pragnie wojny – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który zaatakował też prorosyjskiego premiera Słowacji Roberta Ficę, zarzucając mu, że wybrał Moskwę.

"Dziś Putin znowu potwierdził, że boi się rozmów pokojowych, boi się silnych liderów i robi wszystko, by przedłużać wojnę" – napisał Zełenski we wtorek późnym wieczorem w mediach społecznościowych.

Wcześniej Putin oznajmił, że jest gotowy do negocjacji w celu zakończenia wojny na Ukrainie, ale nie widzi woli Kijowa, aby przystąpić do "legalnych" rozmów bez udziału Zełenskiego. Według Putina prezydent Ukrainy piastuje swój urząd nielegalnie.

"Putin ma ogromne możliwości, by rujnować świat, ale zbyt małe i strachliwe serce, żeby przeciwstawić się prawdziwej presji ze strony liderów. Dlatego powinniśmy działać wspólnie i zdecydowanie – wszyscy ci, którzy mają wystarczającą odwagę, by wierzyć w pokój i przybliżać go z pomocą siły. Prawdziwy pokój jest możliwy, jeśli Rosja zostanie do niego zmuszona" – podkreślił Zełenski.

Ukraiński prezydent zaatakował również premiera Słowacji Roberta Ficę, kierując do niego osobny komunikat.

Przypomniał, że prezydent USA Donald Trump podjął decyzje, które pozwolą na zwiększenie eksportu amerykańskiego LNG (skroplonego gazu ziemnego) do Europy.

"Za amerykański gaz należy płacić pieniędzmi, a za rosyjski trzeba płacić nie tylko pieniędzmi, ale jeszcze niepodległością i suwerennością. Wielu w Europie już przez to przeszło, wybierając zachowanie swojej niezależności i suwerenności" – napisał Zełenski w Telegramie.

"Jednak nie pan Fico. On wybiera Moskwę zamiast Ameryki i innych partnerów, którzy mogą zapewnić jego państwu gaz na warunkach komercyjnych. To jego błąd. Wszyscy w Europie powinni być dalekowzroczni i rozwijać relacje wzmacniające nasze narody" – oświadczył prezydent Ukrainy.

Fico, który ostro krytykuje Ukrainę za wstrzymanie tranzytu rosyjskiego gazu, we wtorek nazwał ukraińskiego przywódcę "wrogiem Słowacji".

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ szm/ know/