Zełenski: Rosją rządzą patologiczni kłamcy, którym nie można ufać
Po wtorkowym spotkaniu w Rijadzie Rosja znów kłamała, że nie uderza w obiekty energetyczne, a w tym samym czasie zaatakowano transformatory elektryczne; Rosją rządzą patologiczni kłamcy, którym nie można ufać; trzeba wywierać na nich presję z myślą o pokoju - podkreślił w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Zaledwie wczoraj, po niesławnym spotkaniu w Rijadzie (amerykańsko-rosyjskich negocjacjach, dotyczących m.in. wojny w Ukrainie - PAP), okazało się, że przedstawiciele Rosji po raz kolejny kłamali, że nie uderzają w (obiekty) sektora energetycznego. Niemal w tym samym czasie doszło do takiego uderzenia, ataku dronów na transformatory elektryczne. Stało się to zimą, w nocy, przy minus 6 stopniach Celsjusza" - napisał Zełenski w Telegramie.
Prezydent zaznaczył, że w Odessie trwają obecnie operacje ratunkowe po kolejnym rosyjskim ataku na infrastrukturę energetyczną. Ostrzał był wymierzony w cywilne obiekty energetyczne, w walce z którymi rosyjska armia od prawie trzech lat "nie szczędzi pocisków rakietowych ani dronów uderzeniowych".
"Co najmniej 160 tys. mieszkańców Odessy jest obecnie pozbawionych ciepła i elektryczności. Ogrzewania i elektryczności pozbawionych jest (też) 13 szkół, przedszkole i kilka szpitali" - powiadomił Zełenski.
Mer miasta Hennadij Truchanow poinformował, że w wyniku zmasowanego ataku na Odessę 500 budynków zostało odciętych od dostaw energii elektrycznej, wody i ciepła. Ukraińskie Siły Powietrzne podały, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 106 spośród 167 dronów różnego typu, którymi Rosjanie zaatakowali Ukrainę w nocy z wtorku na środę.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ szm/ sma