"Amerykańskie zielone światło podnosi na nowo kwestię użycia francuskich SCALP i brytyjskich Storm Shadow, dwóch pocisków manewrujących produkowanych przez europejskiego lidera w tej branży - MBDA" - podkreślił "Le Monde". Przypomniano, że Francja w styczniu br. zadeklarowała, że dostarczy Ukrainie 40 pocisków, z których przekazano około 10. Swoje pociski przekazali też Brytyjczycy, nie zatwierdzając możliwości ich użycia przeciwko celom w Rosji.
"Le Monde" relacjonował, że Wielka Brytania we wrześniu br. zabiegała o przekonanie USA, by pozwolić Ukraińcom na ostrzeliwanie celów w Rosji przy pomocy sprzętu dostarczonego przez Londyn. Taka zgoda jest konieczna, ponieważ Brytyjczycy są zależni od USA w kwestiach technologicznych, by zaprogramować kierowanie pocisków - wyjaśnił dziennik.
Poinformował, powołując się na źródło zbliżone do sprawy, że Francja - która ma niewielką liczbę pocisków SCALP, jakie mogą być przekazane Ukrainie - konsultuje się teraz z Wielką Brytanią, posiadającą większe zasoby pocisków Storm Shadow. (PAP)
awl/ szm/ pap