"Wolność, miłość do ojczyzny, wierność męstwo, honor, prawość, przyjaźń, tolerancja, pomoc słabszym i sumienność - zasady te i ideały przyświecały nam nie tylko w czasie powstania warszawskiego, ale także przez wszystkie lata naszego życia. Wierzymy, że będziecie budować świata oparty na tych wartościach" - powiedział w czasie Apelu podharcmistrz Radosław Potrac komendant zlotu.
Apel odbył się w Muzeum Wojska Polskiego, na Cytadeli Warszawskiej. Wzięło w nim udział ok. 2550 harcerzy z siedmiu organizacji.
"Wierzymy, że z każdym kolejnym dniem zlotu odkryjecie, że więcej między nami jest podobieństw niż różnic oraz przyświecają nam te sam wartości, mimo że droga do nich bywa różna" - powiedział Potrac. Zachęcił także harcerzy, aby zachowali w pamięci świadectwo powstańców oraz przekazali pamięć o nich kolejnym pokoleniom.
W uroczystości wzięli także udział przedstawiciele powstańców warszawskich m.in. prof. Leszek Żukowski ps. Antek. Wspominał on, że podczas Powstania Warszawskiego harcerze okazali się bardzo sprawnymi sanitariuszami, żołnierzami, łącznikami, za co - jak mówił - wielka im chwała. Jak zaznaczył, także dziś wszyscy harcerze i harcerki powinni być gotowi do działania.
Wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek podkreślił, że odwaga powstańców nie poszła na marne. "Każdą godziną, którą poświęcacie innym, dajecie dowód, że pamiętacie o powstańcach, którzy stanęli do walki z myślą o przyszłych pokoleniach" - powiedział.
Szef urzędu ds. kombatantów i osób represjonowanych Lech Parell zwrócił uwagę, że bohaterstwo harcerzy w 1944 r. miało bardzo wysoką cenę. "Danina krwi złożona przez najlepszą młodzież jest wielką traumą. Można się o tym przekonać przychodząc 1 sierpnia na Kwaterę Batalionu Zośka" - wskazał.
Parell ocenił, że dziś zadaniem harcerzy jest dla Polski żyć i pracować. "Jeżeli giną najlepsi, najuczciwsi, najodważniejsi, najbardziej bezinteresowni, najbardziej oddani sprawom publicznym, to kto wówczas zostanie? - pytał.
Szef UdSKiOR zaapelował do harcerzy, aby nigdy się nie zatracili w służbie innym. "Musicie tak działać, żeby się nie spalić. (...) Jesteście cenni dla Polski - żywi" - zaznaczył Parell. Zachęcał także młodych, aby żyli uwzględniając wartości dla których walczyli powstańcy.
W Apelu harcerskim wziął udział także m.in. Zbigniew Daab ps. Kapiszon, Janusz Maksymowicz ps. "Janosz" - w latach 2021–2023 prezes Zarządu Głównego Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych
Po apelu odbyła się prezentacja harcerskich specjalności i umiejętności organizacji harcerskich biorących udział w zlocie.
We wtorek, 30 lipca, harcerze i skauci wezmą udział w spotkaniu powstańców warszawskich z Prezydentem RP i prezydentem Warszawy w Muzeum Powstania Warszawskiego. Następnie zaplanowana jest Harcerska Gra Miejska organizowana przez Muzeum Powstania Warszawskiego po Starym Mieście. Dzień zwieńczy ognisko harcerskie z udziałem władz państwowych, Warszawy i powstańców warszawskich, które odbędzie się na polach przy Centrum Olimpijskim.
31 lipca w programie jest Gra Muzealna – "W" Pamięci, podczas której uczestnicy zlotu będą poszukiwać historii i obiektów związanych z okupacją oraz Powstaniem Warszawskim w stołecznych muzeach i placówkach kulturalnych. Wieczorem harcerki i harcerze zatańczą na placu Zamkowym Poloneza. 1 sierpnia o godz. 17.00, w Godzinę W, pojawią się w 360 punktach pamięci Powstania Warszawskiego na terenie całego miasta.
Zlot zwieńczy w piątek apel w Muzeum Powstania Warszawskiego.
W Zlocie Harcerskim bierze udział siedem organizacji: Związek Harcerstwa Polskiego - Chorągiew Stołeczna ZHP, Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej - Okręg Mazowiecki ZHR, Stowarzyszenie Harcerskie, Royal Rangers Polska, Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego "ZAWISZA" Federacja Skautingu Europejskiego, Niezależny Krąg Instruktorów Harcerskich "Leśna Szkółka", Stowarzyszenie Skauci Króla oraz Muzeum Powstania Warszawskiego.
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono ze zniszczonego miasta, które po powstaniu Niemcy niemal całkowicie zburzyli. (PAP)
ał/