Jak powiedział w sobotę PAP szef Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wlkp. dr n. med. Witold Miaśkiewicz, dziewczynka doznała ponad 70 proc. poparzenia ciała. „Sytuacja była krytyczna ze względu na głęboko oparzone drogi oddechowe i reanimowanie dziecka jeszcze na miejscu zdarzenia” - powiedział.
Do ostrowskiego szpitala dziecko zostało przywiezione po godz. 16 w piątek. Pomimo podjętych intensywnych działań medycznych, życia 5-latki nie udało się uratować.
Dziewczynka była jedną z ofiar pożaru w Starogardzie Gdańskim (Pomorskie), który wybuchł w piątek przed godz. 7.00 w mieszkaniu na parterze w kamienicy przy ul. Piłsudskiego.
W pożarze poszkodowane zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci w wieku pięciu i dwóch lat. Dzieci i jedna osoba dorosła mieszkały w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar. Czwarta osoba poszkodowana to przechodzień, który pomagał przy ewakuacji lokatorów.
Pozostali mieszkańcy kamienicy ewakuowali się przed przyjazdem służb.
Przyczyny pożaru wyjaśnią policja i biegły z zakresu pożarnictwa. (PAP)
autorka: Ewa Bąkowska
gn/