"Śledztwo w tej sprawie będzie prowadziła komenda powiatowa w Wadowicach pod nadzorem miejscowej prokuratury rejonowej" – podali policjanci.
Rzecznik wadowickich strażaków mł. bryg. Krzysztof Cieciak informował, że senior wypłynął na jezioro w niedzielę przed południem. Ślad po nim zaginął. Rodzina powiadomiła służby ratunkowe, które jeszcze wieczorem rozpoczęły poszukiwania. Znaleziono jedynie pusty ponton.
W akcje poszukiwania 70-latka zaangażowane byłe liczne zastępy strażaków, między innymi wyposażone w drona, a także sonar, dzięki któremu zlokalizowano zwłoki. Wyłowił je nurek. Znajdowały się kilka metrów pod powierzchnią wody. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
kno/