Jak przekazał rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie Adam Barczak, olsztyńska prokuratura okręgowa przesłała do tego sądu pod koniec listopada ub. roku akt oskarżenia przeciwko rodzicom dziecka Michalinie P. i Michałowi J.
Do fizycznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad nieporadnym ze względu na wiek, kilkumiesięcznym dzieckiem miało dochodzić w okresie od 2 maja do 27 czerwca 2022 r. w jednej z miejscowości na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. Według ustaleń prokuratora, czynu tego miała dopuścić się matka dziecka – Michalina P.
Stosowana przez oskarżoną wielokrotnie przemoc wobec małoletniego syna polegała między innymi na szarpaniu dziecka za ręce i nogi, uderzaniu go w różne części ciała, także w głowę, przyduszaniu oraz rzucaniu dzieckiem. Skutkiem tego było powstanie u pokrzywdzonego dziecka licznych obrażeń ciała, w tym złamań kończyn dolnych i górnych oraz rozległych obrażeń głowy.
Zdaniem prokuratora w następstwie tego długotrwałego, rozciągniętego w czasie intensywnego procesu znęcania się nad dzieckiem, Michalina P. usiłowała pozbawić swojego małoletniego syna życia.
Z uwagi na mnogość i rozległość obrażeń dziecko w czerwcu 2022 roku zostało przywiezione w stanie ciężkim na odział intensywnej terapii szpitala w Olsztynie. Powstałe u chłopczyka w wyniku znęcania się obrażenia zostały zakwalifikowane jako ciężki uszczerbek na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu.
Z kolei Michał J. został oskarżony o zaniechanie opieki nad swoim kilkumiesięcznym synem poprzez brak realnego zaangażowania w jego rozwój oraz stan zdrowia i pozostawienie go pod wyłączną opieką skłonnej do agresywnych zachowań Michaliny P. W ocenie prokuratora, Michał J. takim zachowaniem naraził swojego małoletniego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
W toku postępowania prokuratorskiego Michalina P. nie przyznała się do przedstawionego jej zarzutu i złożyła wyjaśnienia, w których wskazywała, że nie ma wiedzy, w jaki sposób powstały obrażenia ciała u syna. Michał J. także nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.
Michalina P. obecnie przebywa w areszcie, natomiast wobec Michała J. stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakazu kontaktowania się ze świadkami w tej sprawie. Dwoje dzieci oskarżonych w trybie zabezpieczenia zostało umieszczonych w pieczy zastępczej.(PAP)
autor: Agnieszka Libudzka
jc/