Sędzia Juan Carlos Peinado, który prowadzi śledztwo, rozszerzył postępowanie o rzekome bezprawne wykorzystanie oprogramowania, stworzonego przez kilka firm dla stołecznego Uniwersytetu Complutense, na którym wykładała Begona Gomez. Skargę w tej sprawie wniosła konserwatywna organizacja HazteOir.
Peinado wezwał Gomez do stawienia się 18 listopada w sądzie w celu postawienia jej nowych zarzutów i złożenia zeznań.
Premier Sanchez, który we wtorek przebywał z małżonką w Indiach, zareagował na nowe zarzuty, wyrażając przekonanie, że "sprawiedliwości z czasem stanie się zadość", oraz deklarując wiarę w niewinność żony.
Begona Gomez była do tej pory oskarżona o korupcję i używanie wpływów politycznych w związku z pełnieniem funkcji dyrektora studiów magisterskich na Uniwersytecie Complutense w Madrycie.
W związku z aferą premier Sanchez odwołał pod koniec kwietnia zaplanowane wówczas wydarzenia publiczne. Po kilku dniach oświadczył, że pozostanie na stanowisku szefa rządu, oskarżając przeciwników politycznych o nieczyste ataki.
Na początku sierpnia Begona Gomez pozwała sędziego Peinado, wcześniej to samo zrobił premier Sanchez. Sędziemu zarzucono, że dopuścił się przekroczenia uprawnień. Sąd w Madrycie odrzucił jednak obie skargi.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ san/kgr/