O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Zwłoki młodego mężczyzny w mieszkaniu księdza. Sąd zdecydował ws. aresztowania duchownego

Ksiądz Krystian K. z diecezji sosnowieckiej, w którego mieszkaniu w marcu 2024 r. zmarł młody mężczyzna, nie trafi do aresztu – zdecydował w poniedziałek prawomocnie sąd okręgowy. Ksiądz jest podejrzany m.in. o nieumyślne spowodowanie śmierci.

Konfesjonał/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Konfesjonał/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Sąd Okręgowy w Sosnowcu rozpoznawał w poniedziałek zażalenie prokuratury na decyzję sądu rejonowego, który odmówił zastosowania najsurowszego środka zapobiegawczego wobec podejrzanego.

Więcej

Radiowóz policyjny (zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/Darek Delmanowicz

Młody mężczyzna zmarł w mieszkaniu księdza. Trwa wyjaśnianie okoliczności jego śmierci

Informację o poniedziałkowej decyzji przekazał PAP rzecznik sądu okręgowego Grzegorz Gałczyński.

„Sąd utrzymał w mocy orzeczenie sądu I instancji, tym samym odmówił zastosowania aresztu” – powiedział sędzia.

Postanowienie jest prawomocne. Oznacza to, że ks. K. będzie odpowiadał w śledztwie, a później w procesie z wolnej stopy.

„Dla prokuratury w tym wypadku temat zmiany środka zapobiegawczego się zamyka, to jest instancja odwoławcza, musimy się z tą decyzją pogodzić” – powiedział PAP zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ Michał Łukasik.

Prokuratura już wcześniej sygnalizowała, że zamierza wkrótce przesłać do sądu akt oskarżenia przeciwko duchownemu i czeka na ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie wniosku o aresztowanie. Według śledczych sprawa powinna trafić do sądu jeszcze w tym lub w kolejnym miesiącu.

Służby 20 marca 2024 r. otrzymały wezwanie do mieszkania zajmowanego przez księdza Krystiana K. z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu. Był w nim niedający oznak życia młody mężczyzna, osoba świecka. Jego życia nie udało się uratować.

Krótko po tej tragedii ksiądz K. usłyszał zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, bo funkcjonariusze znaleźli przy nim 3,55 grama mefedronu. Badania wykazały, że duchowny był pod wpływem tego środka. Nie przyznał się wówczas do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. Prokuratura zastosowała wtedy wobec niego dozór policji, zakazała mu opuszczać kraj i zatrzymała paszport. Po przesłuchaniu został zwolniony.

Niedawno śledczy uzyskali ostatnią specjalistyczną opinię i po zgromadzeniu pełnego materiału dowodowego na początku bieżącego roku ponownie wydali polecenie zatrzymania K., by uzupełnić i zmienić mu zarzuty. Główny z nich dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.

"Zebrany materiał dowodowy wskazuje na to, iż zgon pokrzywdzonego spowodowany był działaniem podejrzanego i wynikał z podania pokrzywdzonemu różnych środków" – informował po rozszerzeniu zarzutów szef Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ Zbigniew Pawlik.

Prokuratura zmieniła też dotychczasowy zarzut dotyczący narkotyków. Okazało się, że znaleziony w mieszkaniu księdza mefedron mógłby odurzyć kilkadziesiąt osób, dlatego odpowie on za posiadanie znacznej ilości takich środków. Śledczy zarzucają księdzu Krystianowi K. popełnienie jeszcze jednego przestępstwa, jednak treści tego zarzutu nie zdradzają, tłumacząc to dobrem pokrzywdzonego. Prokuratura nie podaje też innych szczegółów – wniosła o to rodzina zmarłego. Nie wiadomo np., jakie były wyniki sekcji zwłok i późniejszych badań.

Po ponownym przesłuchaniu prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Sosnowcu wniosek o aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. 10 stycznia sąd uznał, że zastosowane już wcześniej tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze będą wystarczające. W poniedziałek sąd II instancji utrzymał tamtą decyzję w mocy.

Śledczy, choć – jak zaznaczają – ustalili pełny przebieg zakończonych tragedią wydarzeń, tłumacząc to dobrem pokrzywdzonego i postępowania, nie informują także, o której godzinie zmarł mężczyzna i kiedy wezwano karetkę. Potwierdzają, że Krystian K. wybiegł w domu i wyrzucił w krzaki butelkę, w której była substancja o nazwie 1,4-butanodiol. Nie jest ona zabroniona, ale ma działanie podobne do narkotyków – mówił prok. Pawlik.

Diecezja sosnowiecka podawała, że ksiądz, w którego mieszkaniu rozegrała się tragedia, był rezydentem w parafii – miał prawo do zamieszkiwania w niej, nie był w niej proboszczem ani wikariuszem. W diecezji pełnił funkcję sędziego sądu biskupiego. Po tragedii decyzją administratora diecezji został zawieszony w pełnieniu tej funkcji do czasu wyjaśnienia sprawy. (PAP)

 

kon/ joz/ sma

Zobacz także

  • Parawan straży pożarnej Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Tragiczny pożar altany w Gdańsku. Zginęły dwie kobiety

  • Kamienica przy ulicy Grzybowskiej 71 na warszawskiej Woli, fot. PAP/Szymon Pulcyn

    Zabójstwa w pustostanie na warszawskiej Woli. Jest list gończy za podejrzanym o współudział

  • Radiowóz policyjny. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Zwłoki kobiety w jednej z łódzkich kamienic

  • Taśma policyjna, zdjęcie poglądowe, fot. PAP/Albert Zawada

    Zwłoki kobiety w mieszkaniu. Obok leżał jej nieprzytomny syn

Serwisy ogólnodostępne PAP