Festiwal odbył się 15.09.2019 (niedziela) w ośrodku MOSiR w Karczewie.
Pochodzą z różnych stron świata: z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, a nawet dalekiego Tadżykistanu czy Nepalu. Jest ich w Karczewie ponad 500 osób. Są emigrantami zarobkowymi, którzy od 10 lat zasilają lokalną gospodarkę gminy Karczew. Przyczyniają się także do rozwoju firmy SuperDrob – jednego z głównych graczy na rynku rolno-spożywczym w Polsce.
Są również żywymi przykładami na to, że słowo „emigrant” nie musi wywoływać negatywnych emocji.
„Tworząc SuperFestiwal, chcemy ukazać różnorodność i ludzki potencjał naszych pracowników z różnych stron świata. Dać im zaprezentować się w innych rolach, niż te, w których są na co dzień. W czasie SuperFestiwalu nie są już tylko pracownikami SuperDrobu, ale piłkarzami, tancerzami, czy kucharzami. Chcemy dać im okazję, by poczuli dumę z własnej kultury i z siebie jako ludzi. Z dala od ojczyzny mają okazję poczuć, że są trochę w domu” - wyjaśnia Randa Ombach, CSR manager w firmie SuperDrob.
Z roku na rok organizatorom tego wydarzenia udaje się przyciągnąć coraz więcej mieszkańców Karczewa do udziału w wydarzeniu. Poprzez tego rodzaju społeczne działania, SuperDrob chce podkreślić, jak przemyślana i długotrwała integracja ludności napływowej jest możliwa - z korzyścią dla wszystkich. Sam Karczew staje się wzorcowym przykładem gminy, której wspólnotę mogą tworzyć ludzie z różnych krajów oraz kultur.
Podczas tegorocznej edycji SuperFestiwalu wzięło udział 500 osób. Gośćmi byli także lokalne władze, liderzy opinii (biznes, NGO, kultura) oraz blogerzy.
Źródło informacji: SuperDrob SA
Źródło informacji: SuperDrob SA