W raporcie pt. "Wpływ umowy o handlu i współpracy między UE a Wielką Brytanią" Think Tank PE przypomniał, że wspólna polityka rybołówstwa "ma na celu osiągnięcie zrównoważonej eksploatacji zasobów morskich", a jednym z jej głównych narzędzi "jest coroczne określanie całkowitych dopuszczalnych połowów (TAC), czyli limitów połowowych dla większości stad komercyjnych". "TAC są dzielone między państwa członkowskie UE według uzgodnionego klucza, tzw. +względnej stabilności+. Każde państwo członkowskie ma stały procent dla każdego TAC, co reprezentuje możliwości połowowe danego państwa członkowskiego. Negocjacje w sprawie Brexitu doprowadziły do zawarcia porozumienia w sprawie 105 wspólnych stad i związanych z nimi TAC, z czego udział Wielkiej Brytanii został podniesiony w odniesieniu do 84 TAC. Transfery kwot są określone w załączniku nr 35 do umowy o handlu i współpracy między UE a Wielką Brytanią (TCA)" – wskazano.
Jak podkreślono, "flota UE-27 łowi ok. 1,3 mln ton ryb o wartości 1,6 mld EUR w ramach TAC dzielonych z Wielką Brytanią". "W porównaniu z rokiem 2019 TCA skutkuje zmniejszeniem uprawnień do połowów dla UE-27 w 2021 r. o 66 400 ton i w 2025 roku o 110 900 ton. Odpowiednie wartości szacuje się na 108,4 mln EUR i 178,6 mln EUR. Rzeczywisty wpływ tych redukcji zależy od poziomu wykorzystania kwoty oraz od poziomu TAC ustalonego dla realizacji celów ochrony zasobów. Najbardziej bezpośrednie skutki – spowodowane zmniejszeniem udziału UE-27 w TAC dla makreli i śledzia – będą odczuwane przez floty pelagiczne w Irlandii, Francji i Holandii. TAC dla tych gatunków są prawie w pełni wykorzystane. Zmniejszenie uprawnień do połowów większości gatunków dennych, np. żabnicowatych lub soli, będzie miało znacznie mniej bezpośredni wpływ z powodu niskiego wykorzystania TAC. Oczekuje się, że wymiany z Wielką Brytanią będą kontynuowane bez większych przeszkód. Zjednoczone Królestwo zobowiązało się do zrównoważonej działalności połowowej w swojej wyłącznej strefie ekonomicznej (WSE)" – podano.
Autorzy raportu zwrócili uwagę, że "Francja i Niemcy rozpoczęły wsparcie dla swoich sektorów rybołówstwa w ramach ustaleń przewidzianych w pobrexitowej rezerwie dostosowawczej (BAR)". "Według dostępnych informacji, inne państwa członkowskie UE, które znacząco ucierpiały w wyniku Brexitu, nadal przygotowują swoje programy wsparcia" – dodali.
Ich zdaniem przedmiotem trosk sektora rybołówstwa UE pozostają m.in. warunki dostępu do wód terytorialnych Zjednoczonego Królestwa (strefa 6-12 mil) mających szczególne znaczenie dla Francji i Belgii oraz do wód przylegających do Baliwatu Guernsey i Jersey o szczególnym znaczeniu dla Francji, a także niepewność w kwestii kontynuacji porozumień administracyjnych w 2022 r., w tym ustanowienie wykazu statków umożliwiających połowy w WSE Zjednoczonego Królestwa oraz wymian kwot między Zjednoczonym Królestwem a UE. Jak czytamy, obawy budzi również "brak jasności co do zakresu, w jakim Komisja Europejska będzie angażować się w konsultacje z państwami członkowskimi UE lub przedstawicielami sektora poprzez ich krajowe przedstawicielstwa lub odpowiednie komitety doradcze".
W rekomendacjach eksperci zwracają uwagę na potrzebę ustanowienia szczegółowego harmonogramu corocznych konsultacji w sprawie połowów. Ich zdaniem możliwość uzyskania upoważnień do połowów dla statków zastępczych powinna zostać rozszerzona o dostęp do wód przylegających do Baliwatu Guernsey i Jersey. "Obecnie, gdy obowiązuje pobrexitowa rezerwa dostosowawcza, należy zachęcić więcej państw członkowskich UE do opracowania krajowych planów wyrównawczych dla swoich sektorów rybołówstwa, przy czym plany kompensacyjne wdrożone już przez Niemcy i Francję stanowią potencjalne przykłady do naśladowania" – podsumowali. (PAP)
dap/