"Europejska deklaracja praw i zasad cyfrowych" – to temat kolejnego raportu, opublikowanego na stronie Think Tanku PE. We wstępie dokumentu zwrócono uwagę, że narzędzia i usługi cyfrowe "w coraz większym stopniu wpływają na nasze życie codzienne", a pandemia koronawirusa oraz agresja Rosji na Ukrainę uwydatniły naszą zależność od nich. "Choć transformacja cyfrowa dotyczy wszystkich, a Europejczycy są już chronieni w środowisku online, aż 39 proc. z nich nie jest świadomych swoich praw w sieci. Dlatego 26 stycznia 2022 r. Komisja przedstawiła projekt deklaracji praw i zasad cyfrowych, którego celem jest zwiększenie świadomości w tym zakresie i stworzenie nadrzędnych ram odniesienia dla transformacji cyfrowej" – wyjaśniono.
Jak podkreślono w raporcie, projekt opiera się m.in. na deklaracji w sprawie e-administracji (deklaracji tallińskiej), społeczeństwa cyfrowego i administracji cyfrowej opartej na wartościach (deklaracji berlińskiej) oraz celowej demokracji cyfrowej (deklaracji lizbońskiej). "Deklaracja nie będzie prawnie wiążąca. Instrument ten ma na celu zwiększenie świadomości w zakresie dorobku prawnego UE dotyczącego technologii cyfrowych. Opiera się na pierwotnym i wtórnym prawie unijnym, orzecznictwie TSUE, a także na orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zasady zawarte w deklaracji opierają się na Karcie praw podstawowych UE i traktatach UE, ale zostały dostosowane do środowiska cyfrowego" – napisano.
W raporcie wspomniano, że projekt deklaracji "nie zastępuje innych propozycji, lecz je uzupełnia". "Ponadto nie przyznaje nowych praw. Jest natomiast zbiorem istniejących praw, który ma służyć jako punkt odniesienia dla podmiotów publicznych i prywatnych w zakresie nowych technologii i transformacji cyfrowej. Uzupełnia prawa wprowadzone w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej, ogólnym rozporządzeniu o ochronie danych oraz przepisach dotyczących prywatności i łączności elektronicznej. Jednocześnie wprowadza nowe zagadnienia, takie jak przejrzystość algorytmów sztucznej inteligencji (AI)" – podano.
Dodano, że projekt "nie przewiduje bezpośredniego egzekwowania przepisów", ale zapewnia "ramy dla realizacji celów unijnej cyfrowej dekady i przewiduje coroczną ocenę transformacji cyfrowej". "Przyjęcie deklaracji mogłoby jednak umożliwić inicjowanie prawodawstwa mającego na celu przekształcenie praw w egzekwowalne instrumenty prawne. Jak zauważa unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager, zasady zawarte w deklaracji stanowią +plan transformacji cyfrowej+" – czytamy.
Autorzy analizy zaznaczyli, że "kierunek rozwoju cyfrowej dekady w UE został wyznaczony za pomocą Kompasu Cyfrowego jako pierwszego filaru i rozwinięty w programie +Droga ku cyfrowej dekadzie+". "W programie tym nakreślono ramy, które mają doprowadzić UE do suwerenności cyfrowej, a także +ekologicznej, zrównoważonej, przyjaznej człowiekowi i dostatniej+ cyfrowej przyszłości. W czterech +głównych punktach+ określono cele cyfrowe do 2030 r.: umiejętności cyfrowe, infrastruktura cyfrowa, cyfryzacja przedsiębiorstw i usług publicznych oraz ramy zarządzania, które umożliwią ich realizację" – poinformowali.
Według ekspertów, w deklaracji – która stanowi drugi filar cyfrowej dekady - uwzględniono wyniki konsultacji społecznych przeprowadzonych od 12 maja do 6 września 2021 roku oraz wyniki badania Eurobarometru przeprowadzonego w 27 państwach członkowskich UE w dniach 15 września - 16 października 2021 r.
dap/