W środę delegacja komisji podsumowała swoją wizytę w Warszawie, której celem był wgląd w dystrybucję funduszy unijnych.
"Uwzględniając oferowaną przez Polaków pomoc dla uciekających przed wojną oraz konsekwencje pandemii COVID-19, chcemy, aby środki z Funduszu Odbudowy trafiły do jak największej liczby osób i organizacji w Polsce - powiedziała Holhmeier.
"Jednak, my, posłowie do PE musimy zapewnić ochronę i sprawiedliwą dystrybucję pieniędzy unijnych podatników, a to co zobaczyliśmy podczas naszej wizyty, budzi obawy. Wydaje się, że istnieją systemowe problemy spowodowane przez rząd, które uniemożliwiają spełnienie wszystkich warunków otrzymania unijnych pieniędzy. W szczególności pojawiają się kwestie związane z stosowaniem się do orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości" – dodała.
Jak zaznaczyła eurodeputowana, posłowie dołożyli wszelkich starań, aby spojrzeć ze wszystkich stron na dystrybucję i zarządzanie funduszami unijnymi w Polsce, aby sprawdzić, czy funkcjonują mechanizmy chroniące interesy finansowe UE.
"Skupiliśmy się bieżących funduszach UE w ramach zarządzania dzielonego i stwierdziliśmy, że istnieją systemy ochrony i kontroli funduszy UE. Mimo to jednak, prosimy rząd o naprawienie szkód wyrządzonych MŚP, które padły ofiarą niewłaściwego wykorzystania funduszy przez fikcyjne spółki dużych firm" – wyjaśniła posłanka.
"W odniesieniu do środków z Funduszy Odbudowy, zostaliśmy poinformowani, że systemy zarządzania i kontroli funduszy KPO nie zostały jeszcze ustalone ani przygotowane” – poinformowała.
Według Holhmeier, po rozmowach z rządem i politykami opozycji, prokuratorami, sędziami, przedstawicielami NGOs, dziennikarzami, organami płatniczymi i nadzorczymi, a także polskimi organami kontroli, europosłowie muszą teraz szczegółowo przeanalizować skargi i obawy dotyczące poszczególnych spraw.
”Pojawiają się oznaki, że dystrybucja środków publicznych, w tym unijnych, jest coraz bardziej upolityczniona, a skomplikowane kryteria otrzymywania środków unijnych utrudniają ich sprawiedliwą dystrybucję” – oceniła posłanka.
"Brak niezależnego sądownictwa, i polityczna ingerencja w pracę sędziów i prokuratorów, daje nam powód do zaniepokojenia wobec narastającego, systemowego problemu z niezależną weryfikacją wydatkowania środków unijnych. Oczekujemy poszanowania trójpodziału władzy, który jest podstawowym filarem prawa europejskiego. Wzywamy również polski rząd do pilnego rozpoczęcia współpracy z Prokuraturą Europejską (EPPO), aby należycie można było ścigać oszustwa podatkowe i pranie brudnych pieniędzy w całej Unii Europejskiej” - dodała.
Jak zaznaczyła, "szokującym" dla europosłów odkryciem były ograniczenia nałożone na Najwyższą Izbę Kontroli. W opinii Holhmeier, niezwykle ważne jest, aby instytucje audytowe były niezależne, chronione oraz upoważnione do przeprowadzania wszystkich audytów, które uznają za stosowne.
"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni trwająca presją polityczną na członków Izby, wstrzymaniem nominacji nowych członków i odmową dostępu do niezbędnych dokumentów. Podobne informacje dotarły do nas o braku przejrzystości wobec posłów na Sejm RP oraz prasy. Jest to niepokojące, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z wypłatą środków Funduszy Odbudowy, w którym wymagana jest większa odpowiedzialność krajowa, a Parlament Europejski i Komisja będą miały w tym przypadku mniejsze uprawienia nadzorcze i kontrolne" – zauważyła eurodeputowana.
"Będziemy śledzić informacje, które uzyskaliśmy podczas naszej wizyty i uwzględnimy je w procesie udzielania absolutorium w 2023 roku, ale także przekażemy je Komisji Europejskiej, Europejskiego Trybunałowi Obrachunkowemu, Europejskiemu Urzędowi ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych OLAF i Europejskiemu Prokuratorowi Generalnemu" poinformowała.
Jak podaje europarlament w środowym komunikacie, posłowie do PE spotkali się z niezależnymi dziennikarzami śledczymi, prokuratorami, sędziami, prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, właścicielami firm będących częścią postepowań sądowych oraz Najwyższą Izbą Kontroli. Posłowie odwiedzili również siedzibę Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej FRONTEX, aby kontynuować dyskusję nad raportem finansowym tej agencji, który to raport został pierwotnie odrodzony decyzją Parlamentu Europejskiego.
kic/