PE wskazuje, że w ubiegłym roku obchodziliśmy 25. rocznicę przyjęcia przez ONZ Deklaracji Pekińskiej mającej na celu wzmocnienie pozycji kobiet na całym świecie, ale do równości płci wciąż długa droga. Według wskaźnika Europejskiego Instytutu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE) w obecnym tempie, do osiągnięcia całkowitej równości pozostało co najmniej 60 lat.
Kobiety przeważają na froncie walki z COVID-19
Europarlament zaznacza, że kobiety stanowią ok. 76 proc. z 49 milionów pracowników opieki zdrowotnej w UE, którzy są najbardziej narażeni na zakażenie się wirusem.
Według Biura Analiz Parlamentu Europejskiego, największa nierównowaga płci w tym sektorze w UE jest na Łotwie - kobiety stanowią tam 88 proc. siły roboczej w służbie zdrowia, w porównaniu z 53 proc. na Malcie. W Polsce jest to 81 proc.
PE zwraca też uwagę, że kobiety są nadreprezentowane w podstawowych usługach, od sprzedaży po placówki opieki nad dziećmi, które pozostały otwarte podczas pandemii. W UE kobiety stanowią 82 proc. personelu kasowego i 95 proc. pracowników zajmujących się sprzątaniem i pomocą domową.
Mniejsza pewność zatrudnienia
Według europarlamentu, kobiety dominują również w sektorze usług - zatrudnionych w nim jest 84 proc. procent pracujących kobiet w wieku od 15 do 64 lat - który został szczególnie mocno dotknięty pandemią i gdzie grozi im utrata stanowiska pracy. „Kwarantanna wpłynęła również na +sfeminizowane+ sektory gospodarki, w tym żłobki, pracę sekretarską i pracę w gospodarstwie domowym” – zauważa PE.
Jak podkreśla, ponad 30 proc. kobiet w UE pracuje w niepełnym wymiarze godzin i stanowią one znaczną część pracowników w zawodach zaliczanych do tzw. gospodarki nieformalnej, które zazwyczaj mają mniej praw pracowniczych, a także słabszą ochronę zdrowia i gorsze inne podstawowe świadczenia.
„Kobiety częściej też biorą wolne, by opiekować się dziećmi i rodziną, a podczas lockdownów często musiały łączyć pracę zdalną i opiekę nad dziećmi” – zaznacza PE.
Eskalacja przemocy wobec kobiet
Parlament zwraca też uwagę na inne dane - każdego tygodnia w UE w wyniku przemocy domowej utraci życie ok. 50 kobiet, a liczba ta wzrosła w okresie ograniczeń w wyjściu z domu. Przez ograniczenia związane z pandemią – podkreśla - ofiarom było również trudniej uzyskać pomoc.
„Jednocześnie, częstsze korzystanie z internetu w czasie pandemii spowodowało wzrost przemocy uwarunkowanej płcią oraz wykorzystywania seksualnego dzieci, a zwłaszcza dziewcząt, w internecie” – alarmuje PE. „Niektóre kraje UE ustanowiły dodatkowe środki dla przeciwdziałania przemocy ze względu na płeć podczas pandemii” – dodaje.
kic/