Prof. Flis o eurowyborach: oprócz frekwencji wpływ na liczbę mandatów ma też wielkość okręgu

2024-06-06 09:43 aktualizacja: 2024-06-19, 10:15
Prof. Jarosław Flis; Fot. PAP/Marcin Obara
Prof. Jarosław Flis; Fot. PAP/Marcin Obara
Procedura podziału mandatów w eurowyborach jest zupełnie inna niż w wyborach do Sejmu. W wyborach do Sejmu Polska podzielona jest na 41 w miarę równych okręgów, a do każdego okręgu przypisana jest określona liczba mandatów. W wyborach tych dzieli się mandaty najpierw pomiędzy okręgi, a dopiero później pomiędzy partie. W wyborach do PE jest odwrotnie – tłumaczył podczas szkolenia dla dziennikarzy zorganizowanego w siedzibie PAP prof. Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Ekspert wyjaśnił, że kluczowa różnica polega na tym, że w wyborach do PE po zsumowaniu wyników wszystkich kandydatów w całym kraju dzielimy mandaty pomiędzy partie w jednym wielkim okręgu wyborczym, którym jest cała Polska. „Dopiero wtedy, kiedy podzielimy mandaty pomiędzy partie, wracamy do okręgów, w których głosowaliśmy. Ostateczna liczba mandatów, które dostanie dany okręg jest trochę nieprzewidywalna" – wyjaśnił Flis.



Jak mówił, wpływ na liczbę mandatów, które przypadną ostatecznie poszczególnym okręgom ma poparcie dla danej partii, mierzone w liczbie oddanych głosów. Oprócz frekwencji wpływ ma także wielkość okręgu. "Ten sam procent głosów oddanych na daną partię w małym okręgu daje mniejszą liczbę głosów, niż w okręgu bardzo dużym, dlatego w kolejce po mandaty trochę do przodu wysuwają się większe okręgi.

Mniejsze okręgi muszą mieć wyraźnie wyższe poparcie dla danej partii, żeby wyprzedzić większe okręgi" - ocenił ekspert. Flis zauważył, że w przypadku partii, których poparcie jest równomierne w całym kraju, o tym, do których okręgów trafi mandat decyduje jego wielkość. "Są też takie partie, których poparcie jest bardzo zróżnicowane: w jednych okręgach jest większe, w innych jest mniejsze i wtedy przede wszystkim decyduje to, jaki procent wyborców w danym okręgu zagłosował na daną partię" - dodał.

Seminarium szkoleniowe „Wybory do Parlamentu Europejskiego” zorganizowano w ramach projektu, na który Polska Agencja Prasowa pozyskała dofinansowanie z Parlamentu Europejskiego.

mp/

ep
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach programu dotacji Parlamentu Europejskiego w dziedzinie komunikacji. Parlament Europejski nie uczestniczył w przygotowaniu materiałów; podane informacje nie są dla niego wiążące i nie ponosi on żadnej odpowiedzialności za informacje i stanowiska wyrażone w ramach projektu, za które zgodnie z mającymi zastosowanie przepisami odpowiedzialni są wyłącznie autorzy, osoby udzielające wywiadów, wydawcy i nadawcy programu. Parlament Europejski nie może być również pociągany do odpowiedzialności za pośrednie lub bezpośrednie szkody mogące wynikać z realizacji projektu.