W Empiku, jak w Star Treku, będzie można zapłacić okiem

2024-06-11 08:53 aktualizacja: 2024-06-11, 08:53
Fot. PAP - kadr z filmu
Fot. PAP - kadr z filmu
12 czerwca w pięciu Empikach w całej Polsce rusza pilotażowy program płatności biometrycznych, opartych o fuzję biometrii tęczówki oka i twarzy. Dostawcą tego rozwiązania jest fintech PayEye we współpracy z Planet Pay. To pierwszy w Europie pilotaż płatności biometrycznych w ramach programu Mastercard Biometric Checkout.

Testowany w Empikach system płatności biometrycznych działa w oparciu o mobilną aplikację, do której tylko raz wprowadzamy swoje dane plus numer karty płatniczej. Tylko podczas pierwszej transakcji system prosi o potwierdzenie jej pinem lub numerem telefonu. Wszystkie kolejne sfinalizujemy, patrząc w okienko specjalnego terminala.

„Wypuszczamy w Polsce zupełnie nową technologię, wchodzimy na wyższy poziom biometrii. Dla nas, jako dla Mastercard, to naturalne, bo innowacje i bezpieczeństwo mamy w swoim DNA. Biometria to coś, czego używany już na co dzień: odblokowujemy telefon palcem lub skanem twarzy. Teraz będziemy płacili absolutnie bez żadnych urządzeń, bez karty, bez telefonu, i to jest faktycznie ogromny postęp” - mówi Marta Życińska, dyrektorka generalna polskiego oddziału Mastercard Europe.

Przypomina jednocześnie, że pod względem nowoczesnych płatności Polska zawsze była w awangardzie.

„W 2007 roku jako jeden z pierwszych krajów wprowadzaliśmy płatności bezstykowe, dzisiaj jest ich 100 proc. To jest ewenement na skalę świata. Nam, Polakom, może się wydawać, że taki sposób płacenia jest czymś naturalnym, natomiast w innych krajach jeszcze się tego uczą. Dlatego Polska została wybrana teraz jako pionier innowacji do programu Mastercard Biometric Checkout” - podkreśla Marta Życińska.

Dla wielu Polaków rozwiązania biometryczne nie są niczym obcym. Jak podaje Mastercard, w Polsce 4 na 5 respondentów przyznaje, że korzysta lub korzystało z tego typu zabezpieczeń, a wśród osób w wieku 18-25 lat praktycznie już każdy miał kontakt z biometrią.

Biometryczne płatności w Empiku będą możliwe dzięki polskiemu fintechowi PayEye, który rozwija autorską technologię opartą na fuzji biometrii oka oraz twarzy. By móc przyjmować płatności w systemie PayEye, przedsiębiorca musi wyposażyć się w specjalny terminal eyepos. Proces wymaga precyzyjnej kalibracji, dzięki czemu nie ma ryzyka, że przypadkiem spojrzymy na terminal i zapłacimy.

„Dlaczego oko i twarz? Oko przez całe życie pozostaje takie samo - to najlepsza podstawa rozwiązania globalnego. Dodatkowo połączenie oka i twarzy daje świetny user experience, ponieważ użytkownik nie musi wiedzieć, że podczas tego jednego spojrzenia weryfikujemy bardzo wiele unikatowych cech zapisanych w jego wyglądzie. W ten sposób dostarczamy bezpieczną identyfikację dla instytucji finansowych, które od dzisiaj oficjalnie zaczynają nas wspierać” - mówi Daniel Jarząb, CEO PayEye.

Według niego już wkrótce płatności biometryczne staną się tak popularne jak płatności bezstykowe. Zgadza się z nim Ewa Szmidt, prezeska Empiku.

„Program płatności okiem to fenomenalna usługa, która będzie powszechna za kilka lat, jak inne formy płatności. Z Mastercardem pracujemy od wielu lat. To strategiczne partnerstwo, zarówno w zakresie rozwoju technologii, w szczególności płatności, jak również współpraca marketingowa” - mówi Ewa Szmidt.

Podkreśla jednocześnie, że ostatnia dekada w rozwoju Empiku obfitowała w nowoczesne rozwiązania związane z płatnościami. „Były to zarówno płatności self-checkautowe, jak i mobilne, przy użyciu telefonu. Dla nas to naturalny krok, by pójść jeszcze dalej i zaoferować coś bardzo innowacyjnego, jako jedyny gracz w Europie, jednocześnie wierząc, że będzie to standard za kilka lat” - mówi Ewa Szmidt.

Trzymiesięczny pilotaż usługi będzie miał miejsce w pięciu lokalizacjach: w warszawskiej Galerii Mokotów, we Wrocławiu na Bielanach, w Posnanii w Poznaniu, w Galerii Kazimierz w Krakowie oraz w Czeladzi w galerii M1.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Uwaga: Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną.

PAP Mediaroom – Materiały partnerskie i zlecone