Jako pierwsza o planowanych masowych zwolnieniach w Booking Holding poinformowała holenderska gazeta "NRC Handelsblad", która oparła się na nagraniu wideo, które miał rozesłać pracownikom dyrektor generalny spółki Glenn Fogel. Prawdziwość doniesień potwierdziła rzeczniczka firmy.
"Niestety, podobnie jak wiele innych firm z branży turystycznej, w następstwie kryzysu musieliśmy podjąć niezmiernie trudny krok, jakim jest redukcja naszego globalnego zatrudnienia. Zmiana ta ma dotknąć do 25 proc. pracowników zatrudnianych przez nas na całym świecie" - napisała przedstawicielka Booking Holding w oświadczeniu przekazanym agencji Reutera.
Samo Booking.com zamiar przeprowadzenia zwolnień sygnalizowało jeszcze wiosną br., podobnie jak m.in. Expedia, TripAdvisor i Airbnb - konkurencyjne spółki internetowe z branży turystycznej, jednej z najbardziej dotkniętych przez kryzys spowodowany pandemią COVID-19.
Notowana na giełdzie Nasdaq firma Booking Holding zatrudnia obecnie ok. 17 tys. osób na całym świecie. Siedziba spółki mieści się w Norwalk w stanie Connecticut, z europejskim centrum w holenderskim Amsterdamie, gdzie zarejestrowany jest serwis Booking.com. W amsterdamskim biurze spółki zatrudnionych jest 5500 osób. (PAP)
mk/ mam/