Serwis społecznościowy zarządzany przez Jacka Dorseya dołączył do zainteresowanych zakupem TikToka w USA. Twitter miał już rozmawiać na ten temat z chińskim koncernem ByteDance, do którego należy komunikator. Negocjacje w tej sprawie od 2 sierpnia prowadzi również Microsoft, który chciałby przejąć operacje firmy w Stanach Zjednoczonych, Australii, Kanadzie i Nowej Zelandii.
W ubiegłym tygodniu prezydent USA Donald Trump podpisał zarządzenie zobowiązujące amerykańskie firmy do zakończenia w ciągu 45 dni współpracy w ByteDance, argumentując to kwestiami bezpieczeństwa narodowego. Amerykańska głowa państwa zarzuciła firmie przekazywanie danych amerykańskich użytkowników serwisu władzom w Pekinie. Nowe regulacje oznaczają, że TikTok będzie mógł kontynuować działalność w USA tylko jeśli do 15 września znajdzie amerykańskiego nabywcę.
Według ekonomistów największą szansę na przejęcie TikToka ma w tej chwili Microsoft, którego wartość rynkowa wynosi ponad 1,6 bln dolarów. Twitter to znacznie mniejsza firma, z kapitałem w wysokości 29 mld dolarów, która o pomoc w zakupie TikToka musiałaby prawdopodobnie poprosić swoich inwestorów. Z drugiej jednak strony eksperci szacują, że transakcja taka byłaby łatwiejsza i obarczona mniejszą kontrolą ze strony amerykańskich władz, niż przejęcie TikToka przez krajowego giganta.
Donald Trump został już poinformowany o planach Microsoft i powiedział, że Biały Dom wesprze transakcję, jeśli będzie mógł mieć na nią znaczący wpływ.
Rzecznik Twittera nie chciał komentować doniesień. (PAP)
jowi/ mk/