Wydawców reprezentuje organizacja Digital Content Next (DCN), która na swojej stronie internetowej zamieściła list otwarty skierowany do prezesa Apple'a Tima Cooka w tej sprawie.
Apple zwyczajowo pobiera od wydawców prowizję w wysokości od 15 proc. do 30 proc. każdej pierwszej transakcji na subskrypcję treści. Zaniżone stawki prowizji obowiązują tylko jeden podmiot - jest nim koncern Jeffa Bezosa Amazon, który na platformie Apple'a oferuje swoją płatną usługę Prime Video. Podczas wysłuchania przed senacką komisją ds. sprawiedliwości Tim Cook argumentował w ubiegłym miesiącu, że zaniżona stawka prowizji dla Amazona to wynik "spełnienia przez tego dewelopera określonych warunków".
Prezes organizacji DCN Jason Kint uważa, że wydawcy treści informacyjnych powinni kwalifikować się do tych samych warunków, co Amazon i jego aplikacja Prime Video. "Proszę o jasne określenie warunków, które Amazon musiał spełnić dla takiej umowy (obejmującej obniżone prowizje od transakcji - PAP), aby firmy zrzeszone w ramach DCN również mogły im sprostać i skorzystać z tych samych zasad" - napisał w liście otwartym do Cooka.
Kint powołał się przy tym na treść ujawnionej komunikacji pomiędzy pracownikiem Apple'a Eddym Cue'em a Jeffem Bezosem, w której obie firmy uzgodniły próg 15-procentowej prowizji od transakcji dla nowych klientów zapisujących się do subskrypcji tresci w Prime Video za pośrednictwem App Store'u Apple'a. Korespondencję tę ujawniono w związku z wysłuchaniem w senackiej komisji, które miało miejsce 29 lipca.
Reuters przypomina, że kontrowersje wokół praktyk dotyczących prowizji od płatności pobieranych przez koncern Tima Cooka nie dotyczą jedynie współpracy tej firmy z wydawcami. W ostatnim tygodniu Apple usunęło z dystrybucji na swoich platformach bijącą rekordy popularności grę "Fortnite", której wydawca - studio Epic Games - wprowadził własny system płatności pomijający prowizje koncernu. (PAP)
mfr/ mam/