Skazany ma 15 letni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. Sąd orzekł wobec W. zakaz zajęć związanych z opieką nad dziećmi. Po odbyciu kary były ksiądz ma zostać skierowany na terapię farmakologiczną. Na poczet kary pozbawienia wolności sąd zaliczył skazanemu czas spędzony przez niego w areszcie, czyli około jednego roku.
Pokrzywdzonych przez dawnego proboszcza kilku parafii diecezji tarnowskiej jest 22 byłych ministrantów i lektorów, ale w stosunku do 11 z nich przestępstwo zostało umorzone z uwagi na przedawnienie. Uzasadnienie wyroku było niejawne.
Na sądowym korytarzu prokurator Jacek Górny z prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu powiedział, że oskarżyciel wnioskował o 12 lat pozbawienia wolności.
„Proces karny to jest także proces dochodzenia do pewnych przemyśleń, do pewnego dobrostanu. Na początku tego procesu pokrzywdzeni byli osobami mocno skrzywdzonymi, byli przygnieceni ciężarem tego wszystkiego, co im się stało, jednak w trakcie procesu zauważyłem, że odzyskiwali oni swoją godność i myślę, że najważniejsze w tym procesie jest to, że ludzie skrzywdzeni odzyskali swoją godność” – powiedział prokurator Górny.
Niezależnie od procesu toczącego się w przed nowotarskim sądem trwa drugi proces W. przed Sądem Rejonowym w Gorlicach, gdzie były ksiądz jest również oskarżony o seksualne wykorzystywanie nieletnich. (PAP)
szb/ joz/kgr/