27-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej, zgłosił kradzież auta, trafił do więzienia

2023-11-21 14:18 aktualizacja: 2023-11-21, 14:49
Kontrola drogowa. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Zbigniew Meissner
Kontrola drogowa. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Zbigniew Meissner
27-latek z Radomia, po tym jak nie zatrzymał się do kontroli drogowej, usiłował oszukać policjantów, że ktoś ukradł jego samochód. Auto jednak zaparkował kilka ulic dalej. Okazało się, że mężczyzna był pijany, miał dożywotni zakaz kierowania pojazdami i do odbycia karę więzienia.

Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Radomiu Justyna Jaśkiewicz poinformowała, że kilka dni temu policjanci miejscowej drogówki chcieli zatrzymać do kontroli kierującego fordem. "Kierowca zignorował jednak polecenia funkcjonariuszy i odjechał" – przekazała Jaśkiewicz.

Za niedługo dyżurny policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące kradzieży pojazdu marki Ford. Kiedy do zgłaszającego podjechał policyjny patrol, okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy; miał blisko 1,5 prom. alkoholu w organizmie.

"Opowiedziana historia o kradzieży auta wzbudziła podejrzenia policjantów. Funkcjonariusze szybko połączyli fakty i wyszło na jaw, że 27-latek nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, dlatego zgłosił kradzież auta, które chciał ukryć i zaparkował kilka ulic dalej od miejsca zamieszkania" – powiedziała rzeczniczka.

Jak się okazało po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, mężczyzna miał dożywotni zakaz kierowania pojazdami, a na dodatek był poszukiwany. "27-latek trafił do aresztu, gdzie odbędzie zaległą karę pozbawienia wolności" – powiedziała Jaśkiewicz. Dodatkowo mieszkaniec Radomia odpowie m.in. za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, kierowanie autem pod wpływem alkoholu i niestosowanie się do sądowych zakazów. (PAP)Autorka: Ilona Pecka

ep/