W tym roku w Polsce wykonano już 146 przeszczepów serca. Dziś to normalna procedura ratująca ludzkie życie. Jednak 38 lat temu taki zabieg był nie tylko ogromnym wyzwaniem medycznym. Profesor Religa musiał mierzyć się też z oporem środowiska samych lekarzy. Wpływ na to miała nieudana próba przeszczepu serca z 1969 roku podjęta przez prof. Jana Molla.
“Szef profesora Religi nie był przekonany do przeszczepu serca, również niepowodzenie prof. Molla z 1969 roku miało dość duży wpływ na zahamowanie transplantologii w Polsce. Natomiast prof. Zbigniew Religa miał taką charyzmę, że jednak dopnie swego i zrobi ten pierwszy przeszczep serca, jeżeli nie w Warszawie to w Zabrzu. Przeniósł się do Zabrza, stworzył coś z niczego i już dwa miesiące po przenosinach i uruchomieniu kliniki wykonał pierwszą udaną transplantację serca” - opowiedział prof. dr. hab. n. med. Mariusz Kuśmierczyk Kierownik Kliniki Chirurgii Serca, Klatki Piersiowej i Transplantologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Profesor Religa wspominał: "Po raz pierwszy pobraliśmy bijące jeszcze serce, wbrew dużemu oporowi ze strony środowiska lekarskiego. Wcześniej przeprowadzano wprawdzie w Polsce przeszczepy nerek, ale organy te pobierano wyłącznie od osób, których serce przestało już pracować. Uważano bowiem, że człowiek, którego serce bije, jest wciąż żywy”. Przed pionierskim przeszczepem zebrała się komisja lekarska, która orzekła śmierć mózgu. Po raz pierwszy w Polsce powołano się na ten termin medyczny, aby uznać, że człowiek nie żyje.
Zabieg odbył się w nocy z 5 na 6 listopada. Profesorowi asystował zespół lekarzy: Andrzej Bochenek, Jerzy Wołczyk, Marian Zembali, Bogusław Ryfiński.
Biorcą był 62-letni pacjent z niewydolnością serca. Operacja zakończyła się sukcesem. Pacjent żył przez 2 miesiące i był w dobrej formie. Niestety zmarł 2 miesiące później na sepsę. Była ona spowodowana obniżeniem odporności organizmu w związku z przyjmowaniem leków immunosupresyjnych, które zapobiegają odrzuceniu przeszczepu.
Ten zabieg otworzył program transplantacji serc w Polsce. Najsłynniejszym pacjentem prof. Religi był Tomasz Żytkiewicz, nauczyciel z Warszawy po trzech zawałach. Lekarze nie dawali mu nadziei, mówili, że skoro ma ponad 60 lat to nie kwalifikuje się do przeszczepu, ale Religa powiedział “Jeśli nerki i płuca są zdrowe, nie ma przeszkód”. Był 19 z kolei osobą, której Religa przeszczepił serce. Z nowym narządem przeżył 30 lat, najdłużej do tej pory w Polsce. Zmarł w wieku 91 lat.
“Profesor Religa był człowiekiem z charyzmą i z pasją. (…) Po części zrewolucjonizował kardiochirurgię w Polsce, ponieważ okazało się, że jednak coś można zrobić wbrew innym ludziom i potem wszyscy próbowali go dogonić. Zaczął się w Polsce wyścig, zaczęła się konkurencja. I dobrze, bo jak jest konkurencja, to jest tych zabiegów coraz więcej” - podkreślił profesor.
Obecnie w Polsce jest 6 ośrodków przeszczepiających serca. W Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu i Zabrzu. Rekordowy był 2021 rok, kiedy wykonano 200 zabiegów. Jednak można byłoby wykonać ich o wiele więcej. Na liście oczekujących jest obecnie około 400 osób. Barierą jest niedostateczna liczba dawców.(PAP)
Autor: Paweł Stępniewski