68-latka chciała przemycić przez granicę złote monety warte blisko 1,5 mln złotych

2023-09-18 11:51 aktualizacja: 2023-09-19, 10:09
Monety. Fot. Izba Administracji Skarbowej w Lublinie
Monety. Fot. Izba Administracji Skarbowej w Lublinie
Pięć kilogramów złotych monet wartych blisko 1,5 mln zł ujawnili funkcjonariusze służby celno-skarbowej na przejściu granicznym z Ukrainą w Hrebennem (Lubelskie). Pochodzące z XIX i XX wieku numizmaty 68-letnia kobieta ukryła pod odzieżą. Przyznała się do próby przemytu i dobrowolnie poddała karze.

O sprawie poinformował dzisiaj rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś. Do przestępstwa doszło na przejściu granicznym z Ukrainą w Hrebennem podczas rewizji samochodu wjeżdżającego do Polski.

„68-letnia pasażerka pojazdu pod odzieżą wierzchnią ukryła 670 monet w kolorze złota. Kobieta wyjaśniła, że numizmaty kupiła we Lwowie od kolegi” – przekazał rzecznik.

Przeciwko kobiecie zostało wszczęte postępowanie karne skarbowe, a monety zabezpieczono. Biegły sądowy z zakresu numizmatyki określił wartość historyczną i materialną ujawnionych pieniędzy.

Zgodnie ze sporządzoną przez niego opinią wszystkie monety zostały wykonane ze złota, a ich wartość to blisko 1,5 mln zł. Większość numizmatów pochodzi z XIX i XX wieku. Są to m.in. korony z Królestwa Węgier, francuskie, belgijskie i szwajcarskie franki, austriackie korony, brytyjskie suwereny” – wymienił rzecznik. Najstarsza moneta, pochodząca z 1817 r., to 20 franków przedstawiająca króla Ludwika XVIII.

Waga czystego złota w monetach wyniosła łącznie ponad 5 kg. Stwierdzono również, że 661 spośród 670 poddanych oględzinom monet, to złoto dewizowe, do którego należą m. in. złote monety wybite po 1850 r. Ponadto część z nich to monety stanowiące legalny środek płatniczy, czyli monety obiegowe. Pozostałe to tzw. monety lokacyjne lub inwestycyjne, traktowane jako lokata kapitału. Z kolei 9 monet, wybitych przed 1850 r., to monety o wartości historycznej, nie stanowiące złota dewizowego.

„Podróżna miała obowiązek zgłosić do kontroli celnej zarówno przewóz wartości dewizowych, jak również pozostałych 9 monet” – sprecyzował rzecznik.

Kobieta przyznała się do próby przemytu i złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności. Wpłaciła też 50 tysięcy złotych grzywny oraz pokryła koszty prowadzonego postępowania, w tym opinii biegłego. Monety stanowiące złoto dewizowe zostały podróżnej zwrócone.(PAP)

autorka: Gabriela Bogaczyk

jc/