Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w pobliżu ul. Długosza w Szczecinie. Patrolujący ten rejon miasta policjanci zauważyli w sobotę chłopca, który biegał między samochodami, a do tego nie miał na sobie adekwatnego do temperatury ubrania. Funkcjonariusze natychmiast wstrzymali ruch na ulicy i zajęli się dzieckiem.
Chłopiec powiedział im, że bez wiedzy i zgody rodziców wyszedł do sklepu. Policjanci udali się do jego mieszkania, ale nikogo w nim nie zastali. Szybko jednak odleźli matkę 7-latka, która przebywała u sąsiadki. Kobieta nie widziała nic złego w tym, że jej syn był pozostawiony sam w domu.
Funkcjonariusze byli innego zdania i sporządzili dokumentację dot. braku należytej opieki nad dzieckiem. Została ona skierowana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich, który podejmie dalsze kroki prawne w tej sprawie.
"Na kanwie tego wydarzenia apelujemy do rodziców o odpowiedzialność w opiece nad dziećmi. Nawet krótka chwila nieuwagi może prowadzić do poważnych konsekwencji" – zaznaczyła rzeczniczka.
Przy okazji opisanej interwencji w mieszkaniu kobiety, u której była mama chłopca, policjanci znaleźli kradziony rower. W tej sprawie wszczęto dochodzenie ws. kradzieży.
mmd/ jann/ grg/