Od 25 do 27 października na terenie Królestwa Niderlandów Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z Ambasadą Rzeczypospolitej Polskiej w Hadze organizują udział polskiej delegacji w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia Bredy przez 1. Dywizję Pancerną pod dowództwem generała Stanisława Maczka.
Breda - miasto Brabancji Północnej - do dziś określana jest jako najbardziej polska miejscowość w Holandii. Podczas drugiej wojny światowej była ważnym węzłem komunikacyjnym, dlatego Niemcy - okupujący Holandię od maja 1940 r. - utworzyli w niej silny bastion obrony przed atakiem wojsk alianckich. Tymczasem przez Bredę wiodła najkrótsza droga do opanowania ujścia Mozy, co było jednym z zadań dywizji polskich pancerniaków. Polacy musieli związać walką aż trzy niemieckie dywizje piechoty. 80 lat temu, 29 października 1944 r., po zaciętych walkach miasto zostało zdobyte przez "maczkowców".
Jak przypomniał w rozmowie z PAP szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell, "polscy żołnierze brali udział w bitwach na wszystkich frontach II wojny światowej". "Bili się na Zachodzie, na Południu i na Wschodzie" - dodał. Zwrócił ponadto uwagę, że "kampania, która miała miejsce w 1944 i 1945 r., była ważna zarówno dla Polaków, jak i tych, których polscy żołnierze wyzwalali".
"Miesiąc temu upamiętnialiśmy 80. rocznicę operacji +Market Garden+. Zakończyła się ona klęską – wojskom alianckim, w tym naszej 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej pod dowództwem gen. Stanisława Sosabowskiego, nie udało się utrzymać pozycji, poniosły przy tym ogromne straty. Mimo to Holendrzy tę operację zachowują we wdzięcznej pamięci" – powiedział minister Parell.
"Polscy żołnierze przynieśli Holendrom wolność, ale także zaopatrzenie żywnościowe"
Wskazał, że żywe w pamięci Holendrów jest również wyzwolenie Bredy i jej okolic przez 1. Dywizję Pancerną gen. Stanisława Maczka. Przypomniał, że koniec niemieckiej okupacji w Holandii był naznaczony dużą brutalnością ze strony Niemców oraz brakami w zaopatrzeniu: "Polscy żołnierze przynieśli Holendrom wolność, ale także zaopatrzenie żywnościowe". Podkreślił, że mieszkańcy Bredy doceniają również to, że ich miasto zostało zdobyte bardzo małym kosztem, jeśli chodzi o zniszczenie tkanki miejskiej.
"Wiadomo, że podczas działań wojennych są zniszczenia. Jednak 1. Dywizja Pancerna nie zaatakowała pozycji niemieckich pod Bredą od zachodu, co było naturalne; Niemcy byli tam silnie umocnieni. Nasi żołnierze obeszli Bredę i zaatakowali pozycje niemieckie od wschodu, na co Niemcy nie byli przygotowani. Dzięki temu okupanci szybko się poddali, a miasto zostało stosunkowo mało zniszczone. Również ofiara krwi ludności cywilnej nie była aż tak wysoka" – przypomniał.
"Ta operacja zakończyła się pełnym sukcesem, przyniosła wyzwolenie Bredy i południowej części Holandii. Holendrzy z tego regionu kraju zostali wyzwoleni pół roku wcześniej niż ich rodacy z pozostałej części kraju, którzy praktycznie do końca kwietnia 1945 roku pozostawali pod niemieckim butem" – zaznaczył Lech Parell.
W uroczystościach rocznicowych weźmie udział weteran 1. Dywizji Pancernej kpt. Eugeniusz Niedzielski ps. Nead. W obchodach wyzwolenia Bredy planował wziąć udział zmarły podczas uroczystości 80. rocznicy bitwy pod Arnhem kpt. Jan Brzeski.
W delegacji znajdą się także przedstawiciele środowisk kombatanckich, działacze opozycji antykomunistycznej, w tym m.in. członkowie Rady ds. Działaczy Opozycji Antykomunistycznej przy Szefie Urzędu oraz przedstawiciele środowisk kultywujących pamięć i tradycje 1. Dywizji Pancernej.
Uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed osiemdziesięciu lat rozpoczną się w piątek popołudniu. Wówczas na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym przy Ettensebaan w Bredzie, przy Memoriale gen. Maczka nastąpi odsłonięcie pomnika dowódcy 1. Dywizji Pancernej.
Z kolei wieczorem w Theater De Bussel w miejscowości Oosterhout odbędzie się koncert Orkiestry Wojskowej z Żagania - miasta, w którym jest wiele dowodów pamięci o generale Maczku i jego żołnierzach: m.in. pomnik poświęcony 1. Polskiej Dywizji Pancernej i 1. Korpusowi Pancernemu Wojska Polskiego, plac gen. Maczka oraz jego pomnik, który doczekał się swojej kopii w Normandii. W Żaganiu jest również Centrum Tradycji Polskich Wojsk Pancernych. Gen. Maczek jest ponadto szczególną postacią dla żołnierzy 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, która - nazywana Czarną Dywizją - jest kontynuatorem tradycji 1. Polskiej Dywizji Pancernej sformowanej podczas II wojny światowej w Wielkiej Brytanii.
Sobotnie uroczystości rozpoczną się na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym w Oosterhout, gdzie spoczywa 30 żołnierzy 1. Dywizji Pancernej.
Po popołudniu zaplanowano uroczystości w Bredzie. Jednym z punktów jest parada starych pojazdów wojskowych, z udziałem dzieci z Wolsfar w pobliżu Ijpelaar. Złożone zostaną także kwiaty przed tablicą poświęconą żołnierzom gen. Maczka, którzy 11 listopada 1944 r. obchodzili tam rocznicę odzyskania niepodległości.
Przez centrum miasta na Grote Markt przejdzie również defilada Wojskowej Asysty Honorowej z Polski (w tym Orkiestry Wojskowej z Żagania), weteranów, harcerzy, młodzieży szkolnej i mieszkańców Bredy. Paradę zakończy symboliczne bicie w dzwony na cześć polskich wyzwolicieli. Następnie odbędzie się przejazd weteranów z Bredy do Witte Anjer Perkje.
Również w sobotę zaplanowano uroczystości na Placu Zamkowym w Bredzie, m.in. występ Orkiestry Wojskowej z Żagania z chórem Gaudium z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz występ taneczny zespołu folklorystycznego Syrena z Brunssum.
\Sobotnie uroczystości zakończy mecz piłkarski poprzedzony wręczeniem medali Pro Patria - medalami zostaną uhonorowane osoby związane z klubem NAC Breda szczególnie zasłużone w upamiętnianiu polskiego wkładu w wyzwolenie Niderlandów. Piłkarze drużyny NAC Breda, która na co dzień kultywuje pamięć o gen. Maczku i jego żołnierzach wystąpią w specjalnych koszulkach z podobizną dowódcy 1. Dywizji Pancernej.
Natomiast niedzielne uroczystości rozpoczną się od mszy w Kościele Mariackim, następnie podczas uroczystości na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym Breda-Ginneken uczczeni zostaną żołnierze gen. S. Maczka. Polski cmentarz jest zlokalizowany tuż obok kaplicy św. Laurentiusa (św. Wawrzyńca), jako część cmentarza miejskiego. Na cmentarzu spoczywa 80 polskich żołnierzy, poległych na holenderskiej ziemi podczas II wojny światowej.
Ostatnim punktem obchodów 80. rocznicy wyzwolenia Bredy będzie centralna uroczystość na największym w Holandii Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym przy Ettensebaan w Bredzie. Jest to największy polski cmentarz wojenny w Holandii. Został utworzony w Bredzie w 1963 r. z inicjatywy lokalnych społeczników. Zgromadzono na nim szczątki polskich żołnierzy pochowanych wcześniej na innych cmentarzach. W nekropolii spoczywają głównie żołnierze 1 Dywizji Pancernej, lotnicy Polskich Sił Powietrznych i spadochroniarze z 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Na cmentarzu, zgodnie z własną wolą, by zostać pochowanym wraz ze swoimi żołnierzami, spoczął również zmarły w 1994 roku dowódca 1 Dywizji Pancernej, gen Stanisław Maczek. Ostatni pochówek na cmentarzu miał miejsce w 2003 roku, kiedy to odnaleziono szczątki polskich lotników, którzy zginęli w czerwcu 1944 roku. Łącznie na cmentarzu znajdują się groby 162 Polaków.
1. Dywizja Pancerna została powołana do życia 25 lutego 1942 r. na rozkaz Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego. Po intensywnym szkoleniu, w składzie 1. Armii Kanadyjskiej, ruszyła ona na otwarty w czerwcu 1944 r. front zachodni. Odegrała znaczącą rolę w bitwie pod Falaise, zamykając okrążenie wokół niemieckich 7. Armii i 5. Armii Pancernej w tzw. kotle. Zwycięski marsz dywizji pod dowództwem gen. Maczka wiódł przez północną Francję, Belgię i Holandię aż po wielką bazę niemieckiej marynarki wojennej w Wilhelmshaven. "Bijcie się twardo, ale po rycersku" - mówił do swych żołnierzy gen. Maczek.
Oto jak wspominał walki o Bredę sam gen. Maczek: "Kierunek naszego natarcia jest zupełnym zaskoczeniem dla Niemców. Jak pod uderzeniem młota rozpryskują się w drzazgi przeciwdziałania ściąganych zewsząd odwodów niemieckich. Mnoży się kupa jeńców i sprzętu zdobytego (...). Mimo rozpaczliwej obrony niemieckiej (...) już od świtu 29 października oddziały i od południa i od północy walczą na skrajach miasta, a do nocy miasto zupełnie opanowują. Wciąż jest cudna słoneczna, powiedziałbym polska jesień, gdy wjeżdżam do Bredy (...). Rysują się z dala sylwetki ratusza i katedry, starych średniowiecznych budowli nietkniętych pociskami, gdyż szybkość walki uchroniła miasto od bombardowań" - opowiadał Radiu Wolna Europa.
Po zakończeniu wojny dowódca dywizji gen. Stanisław Maczek pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii. Pozbawiony obywatelstwa polskiego, pracował jako barman w jednym z hoteli w Edynburgu. Generał Maczek doczekał wolnej Polski; zmarł 11 grudnia 1994 r. w Edynburgu, w wieku 102 lat. Leży pochowany na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym przy Ettensebaan w Bredzie. (PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ dki/ lm/gn/