Marsz Pamięci i Modlitwy odbywa się w Otwocku od ponad 20 lat, co roku, 19 sierpnia, a jego celem jest upamiętnienie rocznicy zagłady otwockiego getta, która miała miejsce 19 sierpnia 1942 roku. Za tę inicjatywę odpowiada Społeczny Komitet Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich.
Po raz pierwszy marsz zorganizowano w roku 2002, w 60. rocznicę zagłady otwockich Żydów. Przez wiele lat spotkania rozpoczynano przy dawnej rampie kolejowej, w sąsiedztwie miejsca, w którym Niemcy zgromadzili około 8 tys. żydowskich mieszkańców miasta przed ich wywiezieniem do obozu śmierci w Treblince. Stamtąd uczestnicy przechodzili z zapalonymi lampkami do miejsca pamięci przy ul. Reymonta, gdzie rozstrzeliwano Żydów, których nie wywieziono do Treblinki. Tu Żydzi i chrześcijanie wspólnie modlą się słowami psalmów, odmawiają kadisz i modlitwę Jana Pawła II za naród żydowski.
W marszu uczestniczy wielu mieszkańców oraz goście z kraju i zagranicy, w tym dawni żyjący żydowscy mieszkańcy Otwocka i ich potomkowie. Są też goście oficjalni. Z czasem program kolejnych rocznic był rozbudowywany. Marszowi towarzyszą wydarzenia, które przypominają dawny Otwock, którego już nie ma i jego mieszkańców.
Organizowane są spacery po historycznych miejscach, wystawy, koncerty, spotkania z historykami. Schemat samego marszu pozostaje niezmienny od lat, choć po remoncie linii kolejowej zmieniła się jego trasa. Rozpoczyna się obecnie przy rondzie Bronisława Marchlewicza, na skrzyżowaniu ulic Reymonta i Samorządowej. Od kilku lat Społeczny Komitet Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich i Towarzystwo Przyjaciół Otwocka współpracują przy organizacji wydarzeń z Komitetem Upamiętnienia Zagłady Gett w Falenicy i Rembertowie oraz fundacją Europejski Instytut Kultury. Los żydowskich mieszkańców linii otwockiej był wspólny. W Falenicy i Rembertowie getta zlikwidowano dzień później, 20 sierpnia 1942 roku.
„Tegoroczne uroczystości koncentrują się szczególnie wokół pamięci o wychowankach i pracownikach Zakładu Leczniczo-Wychowawczego «Centos» zamordowanych 19 sierpnia 1942 r. i w dniach następnych oraz wokół losów Jutty Szabason, która należy do ostatnich żyjących świadków zagłady getta falenickiego. Ze względu na szabat, który przypada 19 sierpnia, Marsz pamięci i modlitwy w Otwocku odbędzie się w tym roku wyjątkowo w niedzielę, 20 sierpnia” – zapowiada Zbigniew Nosowski, przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich.
Jednym z wydarzeń towarzyszących obchodom będzie premiera książki Sebastiana Rakowskiego „Szkoła samodzielności. Historia Zakładu Leczniczo-Wychowawczego «Centos» w Otwocku 1928-1942”. Ośrodek „Centosu” w Otwocku to pionierski żydowski ośrodek edukacyjny, w którym schronienie znajdowały dzieci osierocone, z zaburzeniami psychicznymi i z niepełnosprawnością intelektualną. Do wybuchu wojny była to jedyna tego typu żydowska placówka w Polsce. Stosowano tam nowoczesne metody wychowawcze oparte na indywidualnym podejściu do dzieci, w tym elementy systemu korczakowskiego. Zakład miał na celu przystosowanie wychowanków do samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie. Gdy Niemcy utworzyli w Otwocku getto, teren „Centosu” znalazł się w jego części nazwanej „dzielnicą kuracyjną”. 19 sierpnia 1942 r. większość podopiecznych „Centosu” została wysłana wraz z mieszkańcami Otwocka do obozu zagłady w Treblince. Prawdopodobnie część dzieci została zamordowana i pochowana na miejscu. Towarzyszyli im wychowawcy. Książka Sebastiana Rakowskiego jest pierwszą publikacją na temat historii ośrodka. Opiera się na materiałach archiwalnych odnalezionych przez autora. Premiera odbędzie się w piątek, 18 sierpnia, w Klubie Smok, przy. ul. Warszawskiej 11/13, o godz. 18.
W sobotę, 19 sierpnia, odbędzie się wyprawa rowerowa śladami dzieci w otwockim getcie i żydowskich instytucji świadczących pomoc dzieciom. To część cyklu „Spacery po nieistniejącym mieście”. Poprowadzą ją Sebastian Rakowski – prezes Towarzystwa Przyjaciół Otwocka i Zbigniew Nosowski. Początek na skwerze Pamięci Żydów Otwockich, o godz. 17. Na niedzielę, 20 sierpnia, zaplanowano o godz. 10 zapalenie zniczy w miejscu pamięci w Rembertowie, na rogu ulic Gawędziarzy i Konwisarskiej a o godz. 17.30 na rampie kolejowej w Falenicy, przy ul. Patriotów. Następnie odbędzie się spotkanie przy pomniku upamiętniającym zagładę Żydów Falenicy na skwerze przed stacją PKP. Po nim, o godz. 18.30, w sąsiedniej KinoKawiarni Stacja Falenica, odbędzie się projekcja etiudy filmowej „Jutta i ja” w reżyserii Macieja Cendrowskiego.
Film ukazuje historię Jutty Szabasson, która urodziła się w 1937 roku. Była córką Niemki i polskiego Żyda. Jej rodzice zginęli w 1940 roku, ale ona nie podzieliła ich losu. Dzięki pomocy przypadkowych osób dziewczynka przeżyła nie tylko koszmar getta, lecz uniknęła też wywózki do obozu zagłady w Treblince. Człowiek w mundurze (nie wiadomo nic więcej) wypchnął ją z peronu stacji w dniu likwidacji getta w Falenicy 20 sierpnia 1942 r. Po wojnie Jutta – obecnie Judith Cohen – mieszkała w licznych sierocińcach, aż wreszcie trafiła do Izraela. Film przedstawia historię jej poszukiwań przybranej matki, Stefanii Cendrowskiej. Wspiera ją w tym autor filmu, zaciekawiony przypadkową zbieżnością nazwisk. (PAP)
Przemek Skoczek
kno/