Adam Bodnar skierował swych zastępców do pracy w terenie

2024-12-30 17:16 aktualizacja: 2024-12-30, 22:46
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar Fot. PAP/Paweł Supernak
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar Fot. PAP/Paweł Supernak
Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował trzech swoich zastępców do pracy w wydziałach zamiejscowych Prokuratury Krajowej, zajmujących się przestępczością zorganizowaną. "Powołani przez poprzednich prokuratorów generalnych deklarują konsekwentny sprzeciw wobec reform" - oceniła rzecznik PG prok. Anna Adamiak.

Bodnar skierował trzech swoich zastępców: Michała Ostrowskiego, Roberta Hernanda i Krzysztofa Sieraka do pracy w wydziałach zamiejscowych Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Prokuratorzy ci byli zastępcami Prokuratora Generalnego także w czasie, gdy funkcję tę pełnił obecny poseł PiS Zbigniew Ziobro. Prokuratorzy ci sprzeciwiają się tej decyzji.

Do informacji w tej sprawie w poniedziałek odniosła się rzecznik Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak. Jak podkreśliła, zastępcy PG nie mają "ustawowych, ściśle określonych kompetencji, działają oni wyłącznie z upoważnienia wydanego przez Prokuratora Generalnego".

"Oznacza to, że Prokurator Generalny decyduje, któremu z zastępców i jakie uprawnienia zostaną przekazane. Ponadto ustawa Prawo o prokuraturze (art. 3 par. t 1) wskazuje na Zastępców Prokuratora Generalnego, jako prokuratorów mogących realizować czynności związane z prowadzeniem postępowań tym bardziej w sytuacji, gdy Prokurator Generalny nie przekazuje im własnych uprawnień. Zatem jako prokuratorzy Prokuratury Krajowej zastępcy są uprawnieni do wykonywania obowiązków służbowych w strukturze Prokuratury Krajowej" - tłumaczyła. Prok. Adamiak dodała, że taka decyzja Bodnara nie powoduje, że przestanie on być przełożonym trzech zastępców.

"Realizowanie przez Prokuratora Generalnego Adama Bodnara zadania budowania niezależnej, odpolitycznionej, sprawnej i profesjonalnej prokuratury musi odbywać się we współpracy z prokuratorami podzielającymi taką właśnie wizję. Współpraca ta musi opierać się na wzajemnym zaufaniu i poszanowaniu tych samych wartości" - napisała.

Jak oceniła, zastępcy, którzy zostali "powołani nie przez Adama Bodnara, a przez poprzednich Prokuratorów Generalnych, dziś otwarcie manifestują zupełnie inne myślenie o prokuraturze". Deklarują konsekwentny sprzeciw wobec reform, które następują w wyniku zmiany na stanowisku Prokuratora Generalnego po wyborach 15 października 2023 r. To czyni bezprzedmiotowym powierzanie im przez Prokuratora Generalnego Adama Bodnara własnych uprawnień" - stwierdziła prokurator.

"W tej sytuacji jedyną prawnie dopuszczalna formą świadczenia pracy przez ww. zastępców jest wykonywanie obowiązków służbowych w ramach prowadzonych postępowań w  Prokuraturze Krajowej. I stąd taka decyzja Prokuratora Generalnego" - zaznaczyła w odpowiedzi przesłanej PAP prok. Adamiak.

Gdzie trafią zastępcy Adama Bodnara?

Prokuratorzy Ostrowski i Sierak mają wykonywać swoje obowiązki w tzw. PZ-etach od 3 marca 2025 r., a Hernand od 3 lutego. Ostrowski w dolnośląskim wydziale we Wrocławiu, Hernand w mazowieckim wydziale w Warszawie, a Sierak w śląskim w Katowicach. Podstawą tych skierowań jest m.in. art. 31 par. 1 pkt 1 ustawy Prawo o prokuraturze, który głosi, że Prokurator Generalny jest przełożonym swoich zastępców.

Prokuratura Krajowa informowała wcześniej, że prok. Ostrowski ma zarzut naruszenia godności urzędu prokuratora, związane z "buntem" i kwestionowaniem zmiany kierownictwa prokuratury, a jego sprawa jest od czerwca br. w Sądzie Dyscyplinarnym przy PG. Z kolei prok. Hernand ma zarzut naruszenia godności urzędu prokuratora za zachowanie 12 stycznia br., gdy nagrywał telefonem rozmowę z Bodnarem, co było związane z ówczesnym odsunięciem prok. Dariusza Barskiego od pełnienia przez niego funkcji Prokuratora Generalnego.

Oświadczenie prokuratorów

W niedzielę skierowani do nowych miejsc pracy prokuratorzy Ostrowski, Hernand i Sierak opublikowali oświadczenie na X twierdząc, że Adam Bodnar podjął próbę bezprawnego pozbawiania ich funkcji zastępców Prokuratora Generalnego.

"Tym samym, jako przedstawiciele kierownictwa całej prokuratury, którzy zgodnie z ustawą mogą być pozbawieni funkcji Zastępców Prokuratora Generalnego wyłącznie za pisemną zgodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zostaliśmy pozbawieni możliwości sprawowania funkcji" - napisali.

Zgodnie z art. 14 ustawy Prawo o prokuraturze Prokuratora Krajowego oraz pozostałych zastępców Prokuratora Generalnego powołuje się po uzyskaniu opinii prezydenta RP, a odwołuje za jego pisemną zgodą.

"Jest dla nas też oczywiste, że każdy prokurator Prokuratury Krajowej może być delegowany do dowolnej jednostki, jeżeli jego przełożeni uznają, że taka delegacja służy instytucji. Jednak czym innym jest pozbawienie nas funkcji Zastępców Prokuratora Generalnego, która została nam powierzona na wniosek Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego przez Prezesa Rady Ministrów i po uzyskaniu pozytywnej opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej" - ocenili Ostrowski, Hernand i Sierak.

Dodali, że do zadań zastępcy Prokuratora Generalnego z pewnością nie należy bycie prokuratorem "liniowym", nawet - jak zauważyli - w tak poważnej jednostce, jak Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej.

Zbigniew Ziobro komentuje

Również były prokurator generalny, były szef MS Zbigniew Ziobro ocenił, że jest to kolejne jawne pozbawienie prezydenta Andrzeja Dudy jego ustawowych uprawnień.

"Prezydencka zgoda stanowi ustawową gwarancję ochrony zastępców Prokuratora Generalnego przed politycznymi naciskami ze strony rządu" - napisał w poniedziałek na platformie X Ziobro.

Konflikt we władzach prokuratury wiąże się ze zmianą kierownictwa Prokuratury Krajowej, do czego doszło 12 stycznia br. Tego dnia Adam Bodnar wręczył Dariuszowi Barskiemu, pełniącemu funkcję Prokuratora Krajowego, dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby ze stanu spoczynku "zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych".

Decyzja ta wywołała kontrowersje. Barski, którego w tej sprawie poparł prezydent Andrzej Duda, był bliskim współpracownikiem byłego szefa MS, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który przywrócił Barskiego do służby 16 lutego 2022 r.

W związku z tym - jeszcze w styczniu br. – na mocy decyzji premiera Donalda Tuska pełniącym obowiązki prokuratora krajowego, do czasu wyłonienia następcy Barskiego w konkursie, został prok. Jacek Bilewicz (obecnie zastępca Prokuratora Generalnego). Konkurs wygrał w drugiej połowie lutego prok. Dariusz Korneluk, którego w połowie marca szef rządu powołał na nowego prokuratora krajowego. (PAP)

nno/ mml/ godl/ mhr/ mar/