Nowe zarzuty ws. Funduszu Sprawiedliwości. Minister Bodnar zapowiada

2024-12-24 04:46 aktualizacja: 2024-12-24, 14:38
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Fot. PAP/Albert Zawada
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Fot. PAP/Albert Zawada
W sprawie Funduszu Sprawiedliwości będą przedstawione nowe zarzuty i kontynuowane będzie śledztwo dotyczące 23 podejrzanych – zapowiada we wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolitej" Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

Minister pytany, czy zaskoczyła go ucieczka Marcina Romanowskiego na Węgry potwierdza, że "była zaskoczeniem". "Bardziej obstawiałem, że to będzie ukrywanie się w jakimś klasztorze czy odwoływanie się do związków z Opus Dei, czyli bardziej klasyczna ucieczka. Marcin Romanowski postanowił zaangażować całą społeczność międzynarodową w swoje problemy kryminalne" - mówi Bodnar.

Dopytywany przez "Rz" czy ucieczka Romanowskiego to "porażka prokuratury, na której czele stoi" podkreślił, że "nie patrzyłby na to w takich kategoriach". "Gdybyśmy się spotkali rok temu, nie było ani jednego poważnego śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości. A jednak od końcówki stycznia, kiedy powołałem zespół śledczy numer dwa w prokuraturze, do dzisiaj mamy 23 osoby podejrzane w tej sprawie. Jest kilka osób w tymczasowym areszcie, kilka osób już było w areszcie. Mamy dwa główne wątki. Jeden wątek to warszawski, drugi – szczeciński. Myślę, że to bardzo duża praca, która została dokonana przez prokuraturę" - ocenił minister.

"Jest możliwość, zapowiadał to prokurator Dariusz Korneluk, że będą przedstawione nowe zarzuty, będzie kontynuowane śledztwo dotyczące 23 osób podejrzanych, ale także w stosunku do być może innych osób. Moim zdaniem sprawa – jeśli chodzi o Fundusz Sprawiedliwości – jest wyjaśniona dopiero w jednej trzeciej" - powiedział "Rz" Bodnar.

Pytany jaki będzie kolejny rok podkreślił, że "dokładnie taki sam". "Nie jadę na święta, cały czas pracuję. Chcę, żeby do końca roku prokuratura zakończyła raport dotyczący audytu i tych 200 spraw, które były wątpliwe, i tego, jak były prowadzone w ostatnich latach. I to jest moja codzienność. Ja z tej drogi nie zejdę" - dodał minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

Dopytywany, kiedy dojdzie do rozdzielenia Ministerstwa Sprawiedliwości od Prokuratury Generalnej wskazał, iż ma nadzieję, że "w przyszłym roku projekt ustawy będzie już przygotowany". "Myślę, że na początku roku będzie już przedmiotem prac rządu i zostanie przyjęty jako projekt rządowy" - zaznaczył Bodnar w rozmowie z "Rzeczpospolitą". (PAP)

akn/ lm/ pap/