Agresywny i pijany syn z zarzutem znęcania się nad matką

2024-01-09 18:17 aktualizacja: 2024-01-10, 07:23
Radiowóz policyjny, fot. PAP/Albert Zawada
Radiowóz policyjny, fot. PAP/Albert Zawada
44-letni mieszkaniec Warszawy usłyszał zarzut dotyczący psychicznego znęcania się nad matką. W chwili zatrzymania miał ponad dwa promile alkoholu - przekazała Komenda Rejonowa Policji VI. Po wytrzeźwieniu musiał wyprowadzić się z mieszkania.

Poinformowała, że 44-letni mieszkaniec Warszawy usłyszał zarzut dotyczący psychicznego znęcania się nad matką.

W ubiegłą sobotę po godz. 22 policjanci z północnopraskiej komendy interweniowali w mieszkaniu 63-latki. Kobieta przyznała, że nie może poradzić sobie z agresywnym synem. Wyjaśniła, że 44-latek każdego dnia wraca do domu pijany. Jest agresywny, krzyczy na nią i ją wyzywa, zdarzyło się również, że niejednokrotnie rzucał przedmiotami.

Jak wskazała policja, kobieta była wystraszona i roztrzęsiona. Powiedziała, że obawia się syna, dlatego zdecydowała się złożyć oficjalne zawiadomienie. W związku z tym policjanci wszczęli procedurę Niebieskiej Karty i zatrzymali 44-latka. W kajdankach przetransportowali go do komendy przy ulicy Jagiellońskiej. Tam zbadali go alkomatem. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu ponad dwa promile alkoholu.

W poniedziałek przesłuchano zatrzymanego i przedstawiono mu zarzut dotyczący psychicznego znęcania się nad matką. Dzielnicowi wydali wobec 44-latka nakaz opuszczenia mieszkania, zakaz zbliżania się do matki i kontaktowania z nią. Sprawca wyprowadził się w obecności policjantów.

Za stosowanie przemocy wobec osoby najbliższej może mu grozić kara do 5 lat więzienia. (PAP)

Autorka: Delfina Al Shehabi

nl/